Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 września 2025 07:10
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

FANTASTYCZNE WESELE

(Łutowiec) Takiego ślubu i wesela na pewno nie zapomną państwo młodzi, goście weselni, ale też mieszkańcy Mirowa i Łutowca. Maciej Kurek i Agnieszka Pura – Kurek z Warszawy (dzielnica Praga) postanowili pobrać się pod zamkiem w Mirowie, a bawić się nieopodal – we wsi Łutowiec. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale państwo młodzi wystąpili w strojach z dawnych epok, a towarzyszyli im przyjaciele w równie niestandardowych ubiorach.
Podziel się
Oceń

(Łutowiec) Takiego ślubu i wesela na pewno nie zapomną państwo młodzi, goście weselni, ale też mieszkańcy Mirowa i Łutowca. Maciej Kurek i Agnieszka Pura – Kurek z Warszawy (dzielnica Praga) postanowili pobrać się pod zamkiem w Mirowie, a bawić się nieopodal – we wsi Łutowiec. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale państwo młodzi wystąpili w strojach z dawnych epok, a towarzyszyli im przyjaciele w równie niestandardowych ubiorach.

 

Oboje poznali się podczas „Orkonu” – najstarszego konwentu gier terenowych fantasy, który po trzech latach na dobre zagościł w Łutowcu. - Jako, że poznaliśmy się na konwentach fantasy i że większość naszych gości to uczestnicy tych imprez, to stwierdziliśmy, że bardzo fajnie byłoby tutaj zorganizować nasz ślub i wesele. Bardzo lubimy tę okolicę. Mamy same pozytywne wspomnienia z Jury, więc stwierdziliśmy, że należało dołożyć jeszcze klika nowych – mówią Maciej i Agnieszka.

 

Ponieważ oboje są miłośnikami fantasy, postanowili, że ich wesele również będzie posiadało elementy fantastyczne. Dlatego też zapraszając na ślub swoich przyjaciół, zaznaczyli, że obowiązkowe są kostiumy z dawnych epok lub ze świata fantasy. Stąd też w ich orszaku weselnym można było zobaczyć: rycerzy, damy dworu, piratów, elfów i księżniczki.

 

Państwo młodzi w strojach historycznych prezentowali się wyjątkowo dostojnie i elegancko. Agnieszka miała na sobie strój wczesnośredniowieczny z XII wieku, który składał się z dwóch elementów: białej sukni spodniej i dwustronnej sukni wierzchniej. Podczas ślubu Agnieszka wystąpiła w srebrnej kombinacji, a na czas wesela zmieniła ją na granatową. Dodatkiem do sukni był haftowany pas, który co prawda nie był historyczny, choć na taki stylizowany. - Sukienkę ślubną sama zaprojektowałam, a uszyła ją dla mnie pani Agnieszka Mazur, świetny krawiec strojów historycznych – mówi panna młoda. Natomiast Maciek wyglądał na swoim weselu jak prawdziwy szlachcic. Na sobie miał szarawary kroju kozackiego z wieku XII oraz żupan, czyli strój polskiej szlachty z XVI i XVII wieku. Całość dopełniały oficerki armii niemieckiej.

 

Ceremonia ślubna, która odbyła się w kaplicy w Mirowie (był to pierwszy ślub w tym miejscu), była tradycyjna, ale już wesele było fantastyczne i to dosłownie. - Postanowiliśmy, że podczas naszego wesela odbędą się elementy LARP-a (Live Action Role Playing). A ten jak wiadomo – odbywa się zawsze w kostiumach - historycznych czy bardziej fantastycznych. Przewidujemy jeden LARP - zamiast tradycyjnych oczepin. Na razie nic nie możemy na ten temat powiedzieć, bo sami nie wiemy, co dla nas przygotował organizator LARP-a, Paweł Jurgiel, zwany „Skałą”.

 

Jak wspominają małżonkowie, imprezę udało się zorganizować dzięki cudownemu zrządzeniu losu i za sprawą życzliwych ludzi, których spotkali podczas wycieczek na Jurę. Wśród nich byli m.in. Jarosław Lasecki, który udostępnił teren pod zamkiem młodej marze oraz Dariusz Lorek z Fundacji „Elementarz”, który pomógł w organizacji wesela (warto wspomnieć, że przyjęcie odbyło się na ternie przy szkole w Łutowcu). - To, że w Łutowcu odbywa się weselne przyjęcie, to już zasługa tych wszystkich ludzi, którzy uznali Jurę za miejsce przepiękne, przecudowne i fantastyczne. Nie dość, że świetnie się bawią podczas konwentu, to jeszcze tutaj chcą spędzić swoje najważniejsze chwile w życiu – mówi D. Lorek.

Redakcja Gazety Myszkowskiej Młodej Parze życzy fantastycznego życia we dwójkę!

Aleksandra Kubas

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Tyle tylko że KPO to nie pieniądze z "nieba" tylko kredyty z UE które całe społeczeństwo musi potem spłacić.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 13:27Źródło komentarza: Ponad miliard złotych z KPO na lepsze i zdrowsze szkoły oraz przedszkolaAutor komentarza: Trzymam kciukiTreść komentarza: Ja trzymam kciuki żeby powstała. Wreszcie to miasto emerytów zacznie przyciągać młodych nie mówiąc już o podatkach jakie wpłyną do miastaData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:49Źródło komentarza: Wolfram i molibden pod Myszkowem. Na samo badanie złoża firma wyda kilkadziesiąt milionówAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Jeszcze chłopa „trzyma”😂 Panie będą następne wyboryData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:47Źródło komentarza: BARTNIK NIE MOŻE SIĘ POGODZIĆ ŻE PRZEGRAŁ Z ŻAKIEM. SĄD ODRZUCIŁ JEGO PROTEST. BARTNIK DALEJ POWTARZA „OSKARŻENIA”Autor komentarza: GosiaTreść komentarza: 😂😂😂Data dodania komentarza: 16.09.2025, 13:45Źródło komentarza: W Myszkowie ciągle "stan epidemii". Na szczęście tylko w głowie starosty myszkowskiego...Autor komentarza: ChłopTreść komentarza: DNO .Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:18Źródło komentarza: Mniszków jak Myszków. Ruskie walą coraz bliżej!Autor komentarza: KonsumentTreść komentarza: Za stosowanie zakazanego GLIFOSATU w uprawie gryki a w szczególności za opryski w ciągu dnia powinna być kara 50 tys zł min. „Często mówi się, że najważniejszym zagrożeniem są pestycydy i chemizacja rolnictwa. „Na pewno rolnictwo jest główną przyczyną, gdyż stosuje całą gamę środków chemicznych, które w mniejszym lub większym stopniu, ale są zabójcze dla owadów” – wskazuje prof. Skubała.”Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:14Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!
Reklama
Reklama
Reklama