Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 30 kwietnia 2025 12:05
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

WYRODNA CIOTKA NIE CHCE DO WIĘZIENIA

(Myszków) Joanna Z., którą Sąd w Myszkowie skazał w ubiegłym roku na cztery lata bezwzględnego więzienia za brutalne znęcanie się nad 5-letnią Anią walczy o pozostanie na wolności. Do Sądu Rejonowego w Myszkowie skierowała wniosek o odroczenie kary, do Prezydenta RP prośbę o ułaskawienie. Sprawa ta może bulwersować tym bardziej, że dziecko, które miała pod swoją opieką, a nad którym się znęcała zmarło wiosną tego roku.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Joanna Z., którą Sąd w Myszkowie skazał w ubiegłym roku na cztery lata bezwzględnego więzienia za brutalne znęcanie się nad 5-letnią Anią walczy o pozostanie na wolności. Do Sądu Rejonowego w Myszkowie skierowała wniosek o odroczenie kary, do Prezydenta RP prośbę o ułaskawienie. Sprawa ta może bulwersować tym bardziej, że dziecko, które miała pod swoją opieką, a nad którym się znęcała zmarło wiosną tego roku.

 

Wyrok w sprawie Joanny Z. z Gniazdowa zapadł 9 sierpnia ub. r. Za brutalne znęcanie się nad 5 - letnią Anią sąd skazał ją na 4 lata bezwzględnego pozbawienia wolności. O sprawie maltretowanej przez Joannę Z. małej Ani pisaliśmy kilkakrotnie. Przypomnijmy tylko krótko, że tragedia dziecka ujrzała światło dzienne w 2008 r., kiedy to nieprzytomna dziewczynka trafiła do szpitala. Joanna Z. tłumaczyła, że Ania wypadła z łóżeczka, a dzień przedtem uderzyła się o wannę. Lekarze przerażeni stanem dziecka wezwali policję. Dla nich tylko po pobieżnych oględzinach Ani było jasne, że dziecko od dłuższego czasu było maltretowane. Tę opinię podzielili podczas procesu biegli z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ich zdaniem tylko w lutym 2008 r. dziewczynka co najmniej trzy razy doznawała silnych urazów głowy i mózgu. Nie musiały być one skutkiem pobicia, mogły powstać nawet od silnego potrząsania. Biegli stwierdzili też, że feralnego dnia Anię uderzono w głowę pięścią lub tępym narzędziem. Dziecko straciło przytomność. W stanie zagrożenia życia trafiła na intensywną terapię szpitala w Częstochowie. Mimo, że udało się ją wtedy  uratować, pozostała kaleką. Z powodu obrażeń mózgu dziewczynka nie ruszała rękami ani nogami, musiała też być karmiona sondą. Joanna Z. – z zawodu pielęgniarka -  która do końca nie przyznawała się do winy była ciotką Ani, już wcześniej dotkliwie doświadczonej przez los. W 2006r. została wraz z bratem Oskarem odebrana rodzicom. Oskar trafił do babci, a Ania pod opiekę ciotki, która w 2007 stała się dla niej matką zastępczą i –jak wykazuje proces karny- również oprawcą. Joanna Z. odwołała się od wyroku ale Sąd Okręgowy w Częstochowie podtrzymał w listopadzie ub. r. wyrok wydany w Myszkowie.

 

Dodatkowo częstochowska Prokuratura Okręgowa wystąpiła wobec Joanny Z. o 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz rentę, które to pieniądze miałyby pokryć koszty opieki nad Anią w zakładzie opiekuńczym. Dziewczynka z pieniędzy już nie skorzysta, bowiem w maju tego roku zmarła. Prokuratura z pieniędzy jednak nie zamierza zrezygnować i będzie o nie walczyć dla brata Ani, który pozostaje pod opieką babci. Tymczasem Joanna Z. robi wszystko, by nie trafić za kratki (mimo, że ciąży na niej prawomocny wyrok). Do sądu Rejonowego w Myszkowie skierowała wniosek o odroczenie kary, motywując go złym stanem zdrowia. Decyzja jeszcze nie zapadła. - Do rozpoznania tego wniosku konieczne jest zapoznanie się z opiniami biegłych lekarzy. Powody, które Joanna Z. podała we wspomnianym wniosku wymagają zasięgnięcia opinii kilku lekarzy. Część opinii jest już w posiadaniu Sądu, część dopiero spłynie, termin jednego z koniecznych badań zaplanowano na początek sierpnia. Do czasu gdy Sąd nie będzie dysponował kompletem opinii biegłych nie można zaplanować terminu posiedzenia – wyjaśnia Prezes Sądu Rejonowego w Myszkowie Karol Gondro.

 

Joanna Z. wystąpiła także do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, z wnioskiem o …ułaskawienie.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama