Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 3 maja 2025 08:16
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

NIE DAŁA SIĘ ZROBIĆ W JAJO

(Myszków) Pani Władysława, mieszkanka ulicy Jana Pawła II w Myszkowie ma 67- lat, i jak się okazuje mnóstwo rozsądku. Kiedy we wtorek, 1 marca, zapukała do niej nieznajoma kobieta i zaproponowała odczynienie uroku za pomocą jajka, pani Władysława skutecznie oparła się jej namowom i wyprosiła ją z domu. Dzięki temu prawdopodobnie nie stała się ofiarą oszustki.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Pani Władysława, mieszkanka ulicy Jana Pawła II w Myszkowie ma 67- lat, i jak się okazuje mnóstwo rozsądku. Kiedy we wtorek, 1 marca, zapukała do niej nieznajoma kobieta i zaproponowała odczynienie uroku za pomocą jajka, pani Władysława skutecznie oparła się jej namowom i wyprosiła ją z domu. Dzięki temu prawdopodobnie nie stała się ofiarą oszustki.

 

- O takich sytuacjach piszą w gazetach, słyszy się o tym w telewizji. Ale człowiek nie przypuszcza, że coś takiego może spotkać właśnie jego – mówi pani Władysława (nie chce podawać nazwiska), która swoją przygodę postanowiła opowiedzieć, by przestrzec inne potencjalne ofiary oszustów.

 

- Było słonecznie, więc porządkowałam na balkonie. Nagle zauważyłam, że z jadącego ulicą samochodu, który nagle na mój widok zwolnił, macha do mnie kobieta. Odmachałam, bo myślałam, że to jakaś znajoma, której z daleka nie poznałam. Auto zatrzymało się, ona z niego wysiadła i przyszła do drzwi. Najpierw mówiła, że sprzedaje kurtki. Ponieważ nie byłam zainteresowana zmieniła temat i stwierdziła, że interesują ją stare maszyny do szycia, bo takich właśnie potrzebuje do wystroju swojej restauracji, którą ma ponoć w okolicach kliniki na Ligocie w Katowicach. Pytała czy nie mam w domu takich maszyn. Stwierdziłam, że nie. Wtedy nagle oświadczyła, że w moim domu czuje chorobę. Kiedy potwierdziłam, że to możliwe, bo dziś to przecież każdy na coś się skarży, zaproponowała, że odczyni urok, do którego będzie potrzebować jajka. Nie byłam zainteresowana, i z biedą, ale jakoś udało mi się wypchnąć ją z korytarza i zamknąć drzwi – opowiada pani Władysława. – A „gadanę” to taką miała, że nie z tej ziemi. Mówiła, że jest greczynką, ożenioną z Polakiem – dodaje jej córka. – Ja widziałam tę sytuację z dołu, z okna, ale pomyślałam, że to mamy znajoma i jakoś straciłam nią zainteresowanie. Dopiero później coś zaczęłam podejrzewać i wyjrzałam na korytarz. To prawdopodobnie obecność innych osób w domu i opór pani Władysławy zdecydowały o wycofaniu się natarczywej „guślarki”. Na wszelki wypadek panie zapisały numer rejestracyjny samochodu, którym odjechała, a który w momencie gdy ona przebywała w domu czekał na nią na parkingu pobliskiego sklepu. – To był taki szary samochód typu kombi, chyba Mercedes – mówią kobiety, które chcą by ich historia uczuliła innych, szczególnie starszych mieszkańców miasta i powiatu, by w podobnych sytuacjach nie dały się zwieść i oszukać. – Na policję nie poszłam, bo się przecież nic nie stało, do przestępstwa nie doszło, ale innych chcę ostrzec, bo to mogą być oszuści – kończy swą opowieść pani Władysława.

 

O tym, że podobne sytuacje mogą mieć naprawdę złe zakończenie świadczą liczne przypadki okradzionych osób, m.in. 72 – letniej mieszkanki Dębskiej Kuźni pod Opolem. Do niej również zapukała młoda kobieta. Zapytała czy starsza pani nie ma na sprzedaż starych rzeczy. Kiedy ta powiedziała, że nie, nieznajoma poprosiła o skorzystanie z toalety. W pewnym momencie oświadczyła staruszce, że jej dom jest „przeklęty” i ona to czuje! Radą na dalsze, spokojne życie miało być „odczynienie złych uroków” . Do „magicznych zabiegów” potrzebowała… jajka. Później zażądała jeszcze kury, a następnie wszystkich domowych oszczędności. Nie wiadomo czy zniknął urok, na pewno zniknęły z domu starszej pani przeznaczone na „czarną godzinę” 2 tysiące euro i 8 tysięcy złotych. (rb)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama