(Żarki) Na dachu samochodu zakończył swój sylwestrowy wyjazd kierujący Nissanem mężczyzna. W tej groźnie wyglądającej kolizji szczęśliwie nikt nie ucierpiał.
Przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Kierujący Nissanem po godzinie 19.00, na wylocie drogi wojewódzkiej 792 z Żarek w kierunku Jaworznika, nagle stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na prawą stronę jezdni wjeżdżając na pole, by za chwilę wylądować na dachu 20 metrów od jezdni. Kierowca z auta wyszedł o własnych siłach, był trzeźwy i został ukarany mandatem. (mb)
Napisz komentarz
Komentarze