Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 września 2025 12:29
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

STRAŻACKIE EKSPONATY W LEŚNIOWIE

(Leśniów) „Umundurowanie i wyposażenie straży pożarnych XX wieku” to temat wyjątkowej wystawy, jaką w dniach od 10 do 20 maja można było oglądać w sanktuarium w Leśniowie. To kolejna, po wystawianej w klasztorze kilka miesięcy temu kolekcji militariów, prezentacja zbiorów prywatnego kolekcjonera.
Podziel się
Oceń

(Leśniów) „Umundurowanie i wyposażenie straży pożarnych XX wieku” to temat wyjątkowej wystawy, jaką w dniach od 10 do 20 maja można było oglądać w sanktuarium w Leśniowie. To kolejna, po wystawianej w klasztorze kilka miesięcy temu kolekcji militariów, prezentacja zbiorów prywatnego kolekcjonera.

 

Wystawa miała trwać początkowo do 17 maja, duże zainteresowanie sprawiło, że termin ekspozycji przedłużono o dodatkowe trzy dni. Eksponaty prezentowane na wystawie w Leśniowie to w większości własność i „dorobek” Marcina Będkowskiego z Pińczyc, który historią straży pożarnych i kolekcjonowaniem eksponatów związanych z pożarnictwem zajmuje się od kilkunastu lat. Kolekcjonerskiej pasji sprzyja to, że sam (od 1998 r.) jest strażakiem. Od 2001 roku sprawuje odpowiedzialną funkcja naczelnika OSP w Pińczycach.

 

- Na wystawie prezentowanych było ok. 30 strażackich mundurów na manekinach. Do tego części umundurowania na wieszakach, hełmy strażackie, czapki, dokumenty i zdjęcia, sprzęt techniczny oraz pamiątki związane z OSP – tłumaczy Marcin Będkowski, dodając, że jest to najlepsza część jego kolekcji, ale nie cała.

 

- W całości liczy ona około tysiąca zebranych przeze mnie przez lata elementów. Na wystawie chciałem zaprezentować eksponaty pełne – czyli w przypadku munduru: marynarkę czy bluzę, spodnie, buty i pas. Do tego ewentualny osprzęt i to co strażak w danym czasie nosił w kieszeni munduru: legitymację, odznaki, itp. – wyjaśnia kolekcjoner. Nie potrafi wskazać, który z prezentowanych na wystawie eksponatów jest najbardziej ciekawy czy unikatowy.

 

 – Wszystkie są dla mnie ważne i cenne – mówi M. Będkowski. Po namyśle, być może ze względu na miejsce ekspozycji, wskazuje na pochodzące z lat 60-tych ubranie wyjściowe strażaka zakonnika z OSP w Niepokalanowie i fartuch ochronny nakładany na habit tworzący komplet z hełmem pochodzącym z 1937 r. Do tego pas i toporek pamiętający czasy założenia jednostki w Niepokalanowie. Wśród ciekawych eksponatów na uwagę zasługuje także (prawdopodobnie jeden z niewielu zachowanych do dziś w Polsce) mundur strażaka ze Śląska, z dystynkcjami sierżanta, pochodzący z czasów Zaboru Pruskiego oraz wyprodukowany w 1959 r. w Jugosławii miotacz płomieni, który prawdopodobnie służył do szybkiego wypalania trawy w celu uniemożliwienia dalszego rozprzestrzeniania się pożaru.

 

Wystawę zwiedziło wiele osób, także zorganizowane grupy, które podziwiały zbiory przy okazji odwiedzin w klasztorze. Dla tych, którzy nie mieli okazji podziwiać- naprawdę wartych obejrzenia eksponatów, mamy dobrą wiadomość. W sierpniu tego roku, podczas obchodów 90-lecia istnienia jednostki OSP w Pińczycach cała kolekcja Marcina Będkowskiego prawdopodobnie zostanie zaprezentowania w tamtejszej strażnicy.

 

- Mam taki plan. Planów jest zresztą więcej. Marzy mi się stworzenie grupy, która w odpowiednich mundurach, mając do dyspozycji sprzęt z epoki, np. sikawkę konną, stworzyłaby tzw. grupę rekonstrukcyjną. Moglibyśmy wtedy podczas różnych imprez czy festynów prezentować, jak dawniej wyglądały akcje gaśnicze – snuje plany na przyszłość M. Będkowski, który podczas sierpniowych uroczystości słusznie odznaczony zostanie srebrnym medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”.

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Tyle tylko że KPO to nie pieniądze z "nieba" tylko kredyty z UE które całe społeczeństwo musi potem spłacić.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 13:27Źródło komentarza: Ponad miliard złotych z KPO na lepsze i zdrowsze szkoły oraz przedszkolaAutor komentarza: Trzymam kciukiTreść komentarza: Ja trzymam kciuki żeby powstała. Wreszcie to miasto emerytów zacznie przyciągać młodych nie mówiąc już o podatkach jakie wpłyną do miastaData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:49Źródło komentarza: Wolfram i molibden pod Myszkowem. Na samo badanie złoża firma wyda kilkadziesiąt milionówAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Jeszcze chłopa „trzyma”😂 Panie będą następne wyboryData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:47Źródło komentarza: BARTNIK NIE MOŻE SIĘ POGODZIĆ ŻE PRZEGRAŁ Z ŻAKIEM. SĄD ODRZUCIŁ JEGO PROTEST. BARTNIK DALEJ POWTARZA „OSKARŻENIA”Autor komentarza: GosiaTreść komentarza: 😂😂😂Data dodania komentarza: 16.09.2025, 13:45Źródło komentarza: W Myszkowie ciągle "stan epidemii". Na szczęście tylko w głowie starosty myszkowskiego...Autor komentarza: ChłopTreść komentarza: DNO .Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:18Źródło komentarza: Mniszków jak Myszków. Ruskie walą coraz bliżej!Autor komentarza: KonsumentTreść komentarza: Za stosowanie zakazanego GLIFOSATU w uprawie gryki a w szczególności za opryski w ciągu dnia powinna być kara 50 tys zł min. „Często mówi się, że najważniejszym zagrożeniem są pestycydy i chemizacja rolnictwa. „Na pewno rolnictwo jest główną przyczyną, gdyż stosuje całą gamę środków chemicznych, które w mniejszym lub większym stopniu, ale są zabójcze dla owadów” – wskazuje prof. Skubała.”Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:14Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!
Reklama
Reklama
Reklama