(Żarki, Niegowa, Przyrów) Poczta Polska zamierza zlikwidować placówki w Żarkach, Niegowie i Przyrowie i przekształcić je w agencje pocztowe. Każdy z burmistrzów i wójtów na swoim terenie stara się poczty bronić, tłumacząc, że jest mieszkańcom niezbędna. A zdecyduje… POCZTA.
Urzędy pocztowe mają być przekształcone w agencje w latach 2011 – 2013. Oddział Rejonowy w Częstochowie wysłał w tej sprawie list do Urzędu Gminy w Żarkach, w którym twierdzi, że tutejszy Urząd Pocztowy „nie znajduje się w wykazie urzędów kluczowych i w związku z tym w latach 2011 – 2013 będzie podlegał przekształceniu w agencję pocztową”. W liście są zapewnienia, że zmiana nie wpłynie na jakość w doręczaniu przesyłek pocztowych, ani na pogorszenie dostępności społeczności lokalnej do usług pocztowych. Główną argumentacją za zmianą jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury, które mówi o tym, że na terenie miast jedna placówka pocztowa powinna przypadać na 7000 mieszkańców, a Żarki liczą 4449 mieszkańców. Podobna sytuacja w przypadku Niegowy i Przyrowa. Samorządowcy: burmistrz Żarek Klemens Podlejski, wójt Niegowy Krzysztof Motyl i wójt Przyrowa Robert Nowak bronią placówek poczty: „Plany dotyczące takiej reorganizacji budzą nasze obawy, w jaki sposób mieszkańcy naszych gmin będą mieli zapewniony dostęp do powszechnych usług pocztowych. Placówki funkcjonujące obecnie posiadają bardzo szeroką gamę klientów i oferowanych usług. Ponadto są ogólnodostępne pięć dni w tygodniu w szerokim zakresie czasowym. Bardzo istotna jest bliskość placówki od miejsca zamieszkania, co za tym idzie sprawność i czas wykonywania usług przez pocztę. Nadmieniamy, że zgodnie Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 roku, w każdej gminie winna być uruchomiona co najmniej jedna placówka operatora pocztowego. Ponadto wszystkie gminy spełniają warunek określony w $ 44 ust.4, gdyż liczą znacznie powyżej 2,5 tys. mieszkańców” – czytamy w liście, podpisanym przez włodarzy 3 gmin do dyrekcji Poczty. Nie zawsze powtanie agencji, zamiast poczty rozwiązuje problem. Agencja funkcjonowała w Juliance, ale zbankrutowała.
16 grudnia Klemens Podlejski burmistrz Żarek wysłał do Częstochowy kolejne pismo broniące placówki w Żarkach. Argumentuje w nim, że Urząd Pocztowy obsługuje całą gminę tj. miasto Żarki i 10 sołectw, wobec czego liczba mieszkańców wynosi 8.425 osób. Jest także duży nacisk na fakt, że agencje pocztowe nie świadczą niektórych usług w tym między innymi obsługi Banku Pocztowego, czy obsługi przesyłek Pocztex. Ja mówi Podlejski: - Poczta musi ograniczyć koszty osobowe związane z funkcjonowaniem urzędów. Wiąże się to przede wszystkim ze zwolnieniami pracowników. Co dalej z nimi będzie, nie wiem. My z żoną także korzystamy z usług Poczty, wysyłamy kartki, listy. W żareckiej placówce jest ruch, lokalizacja jest dogodna, punkt jest nowoczesny, obsługa profesjonalna, – po co to psuć? Ale musimy także pamiętać, że do 2014 roku nastąpi uwolnienie usług pocztowych, to zapewne też wpływa na te plany.
Naczelnik żareckiej poczty odmawia komentarza na ten temat, natomiast zapytani o plany mieszkańcy gminy Żarki są zgodni: mówią NIE likwidacji Poczty. Tymczasem według rzecznika regionu śląskiego Poczty Polskiej, Bartłomieja Kierzkowskiego, plany poczty nie spowodują przymusowego bezrobocia pracowników, ani pogorszenia jakości obsługi w ramach usług pocztowych: - W ramach przekształcenia placówek pocztowych w agencje, z reguły proponowane są pracownikom alternatywne miejsca pracy w urzędach publicznych. To jest oszczędność przede wszystkim na eksploatacji budynku i na opłatach - agencja płaci tylko prowizję. Zapewniam, że wszystkie usługi pozostaną te same, agenci będą przeszkoleni w ramach tych samych usług, które wykonują pracownicy Poczty – mówi Kierzkowski. Czy poczty w Żarkach, Niegowie i Przyrowie uda się obronić? Będziemy o tym informowali.
Marcin Bareła
Napisz komentarz
Komentarze