Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 06:41
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

BURSKI BEZ SĄDOWEJ LAURKI

(Myszków) Wydział Pracy przy Sądzie Rejonowym w Myszkowie 19 X odrzucił pozew byłego dyrektora myszkowskiego szpitala Ryszarda Burskiego o zapłatę zaległego wynagrodzenia, odprawy i nagrody, w sumie ponad 37 tysięcy. Zdaniem sądu, pieniądze te Burskiemu się nie należały. Sąd nie oceniał jakości pracy Burskiego jako dyrektora szpitala, a wygląda na to, że –ze względu na polityczne ambicje- na tym Burskiemu najbardziej zależało. Chciał po prostu sądowej laurki, potwierdzającej, że dobrym dyrektorem był. Tylko czy był?
Podziel się
Oceń

 

(Myszków) Wydział Pracy przy Sądzie Rejonowym w Myszkowie 19 X odrzucił pozew byłego dyrektora myszkowskiego szpitala Ryszarda Burskiego o zapłatę zaległego wynagrodzenia, odprawy i nagrody, w sumie ponad 37 tysięcy. Zdaniem sądu, pieniądze te Burskiemu się nie należały. Sąd nie oceniał jakości pracy Burskiego jako dyrektora szpitala, a wygląda na to, że –ze względu na polityczne ambicje- na tym Burskiemu najbardziej zależało. Chciał po prostu sądowej laurki, potwierdzającej, że dobrym dyrektorem był. Tylko czy był?

 

Burski ze stanowiska dyrektora SP ZOZ w Myszkowie zrezygnował w 2007r. Nie otrzymał odprawy, ponieważ pracował w szpitalu dalej, na stanowisku głównego księgowego. Na łamach Gazety Myszkowskiej pisaliśmy wtedy wielokrotnie o konflikcie Burskiego z radnymi i zarządem powiatu. Rezygnację ocenialiśmy wtedy jako wymuszoną, inaczej R. Burski zostałby po prostu odwołany. W zakończonym procesie Burski sam podkreślił polityczny kontekst sporu.

 

 –Skierowałem sprawę do Sądu, ponieważ chcę, aby Wysoki Sąd dokonał oceny mojej pracy. Ma to dla mnie bardzo duże znaczenie z uwagi na obecnie wykonywany zawód oraz działalność polityczną. Dlatego też wnoszę by SPZOZ zapłacił mi należne odszkodowanie w wysokości 10.000zł. W rzeczywistości pieniądze nie mają dla mnie znaczenia, chcę tylko sprawiedliwości – mówił 19.X przed Sądem Pracy Ryszard Burski.

 

-Gdy objąłem funkcję dyrektora (rok 2003 –przyp. red.) sytuacja szpitala była dramatyczna, zadłużenie wynosiło 14 milionów złotych i dodatkowo rosło o 300.000 zł miesięcznie. Opracowany przeze mnie program naprawczy sprawił, że po kilku miesiącach lawina długów została zatrzymana. Pod koniec 2004r. SPZOZ osiągnął pierwszy od wielu lat zysk. Mojemu następcy w protokole przekazania było brak jakichkolwiek zobowiązań, również tych długoterminowych. Co więcej zostawiłem mu 1,4 mln wolnych środków, które ulokowałem w banku, co przyniosło dodatkowy zysk – zeznał były dyrektor Szpitala w Myszkowie Ryszard Burski. W 2007r. zakończyła się restrukturyzacja, wtedy też toczyły się rozmowy z ówczesnym starostą w sprawie mojego odejścia. –Byłem wtedy radnym, w związku z tym musiałem sam wyrazić zgodę na odejście ze stanowiska. Jednym z elementów tego porozumienia był pakiet finansowy, obejmujący nowe stanowisko oraz należne mi pieniądze. Umowa ta była ustna, czysto dżentelmeńska. Nie było na ten temat żadnych notatek. Sam nigdy nie składałem wniosku ani o nagrodę ani o podwyżkę wynagrodzenia, nie interesowała mnie również odprawa – mówił przed Sądem R. Burski.

 

–Ówczesny dyrektor przeprowadził restrukturyzację SPZOZ, oddłużył go, faktycznie w dużej mierze była to jego zasługa. Rozmawialiśmy z Ryszardem Burskim o jego odejściu, obiecałem mu nowe stanowisko, określiłem je jako – godziwe, ale nie mówiłem konkretnie jakie to będzie, zależało to od decyzji następnego dyrektora. O warunkach finansowych nie pamiętam, żebyśmy rozmawiali, to również zależało od jego następcy. Na temat odprawy na pewno nie było mowy, a na nagrodę nie miałem wpływu, o niej decydował Zarząd Powiatu – zeznał świadek Marian Wróbel, były Starosta Powiatu Myszkowskiego.  –Istniało prawdopodobieństwo, że gdyby Ryszard Burski nie złożył rezygnacji, Zarząd Powiatu i tak by go odwołał – dodał Marian Wróbel –Moje odwołanie przez Radę byłoby niezgodne z prawem, gdybym nie zrezygnował z dyrektorstwa to nie byłoby żadnych merytorycznych i prawnych powodów aby mnie odwołać – odrzekł Ryszard Burski. –Podczas tego procesu chcę osiągnąć sukces moralny. Jeśli wygram sprawę, pieniądze przekażę na Szpital Powiatowy w Myszkowie –dodał Burski.

 

Obecny dyrektor Myszkowskiego Szpitala Wojciech Picheta nie wniósł nic do sprawy. –Nie znam okoliczności odejścia Ryszarda Burskiego ze stanowiska dyrektora Szpitala Powiatowego w Myszkowie, więc nie mogę nic na ten temat powiedzieć –zeznał W. Picheta. Sąd oddalił powództwo. –Sąd nie jest miejscem gdzie ocenia się czyjąś pracę. Roszczenia te są bezpodstawne. Proces szedł w niewłaściwym kierunku. Nagroda ma charakter uznaniowy, a tego Sąd oceniać nie może. Co innego gdyby została ona przyznana, lecz jej nie wypłacono. Nagroda przy odejściu, może, ale nie musi być przyznana, a ze starostą nic konkretnie nie zostało ustalone –argumentował wyrok sędzia.

 

O komentarz już po rozprawie poprosiliśmy dyrektora SP ZOZ Wojciecha Pichetę. Jest pan zadowolony z orzeczenia sądu?

 

-Oczywiście, gdyż stanowisko byłego dyrektora, Ryszarda Burskiego było absurdalne. Chciał nienależnych pieniędzy, za rzekome sukcesy. Powtarzana przez Burskiego wiele razy teza, również w tym procesie, że zostawił SP ZOZ w bardzo dobrej kondycji finansowej, z kwotą 1,5 mln zł na koncie to manipulacja. Gdy przyjdą pieniądze z NFZ, zanim je wydamy, często na kilka dni, nawet dzień są lokowane na lokacie bankowej. Teraz zdarza nam się mieć chwilami w SP ZOZ nawet kilka milionów złotych na koncie depozytowym, ale to wcale nie znaczy, że mamy kilka mln nadwyżki, kapitału zapasowego. Ale spór SP ZOZ z R. Burskim być może jeszcze się nie kończy. R. Burski złożył wniosek o uzasadnienie do wyroku, co może być zapowiedzią apelacji –mówi dyrektor Wojciech Picheta. (JotM, NP)

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama