(Myszków Nowa Wieś) Wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek zdarzył się w niedzielę, 17 października w Nowej Wsi. Na trzynastomiesięczne dziecko przewrócił się telewizor, powodując rozległe obrażenia głowy i w konsekwencji zgon. Mimo ponadgodzinnej interwencji lekarzy ze Szpitala Powiatowego w Myszkowie, dziecka nie udało się odratować.
Mały Jaś bawił się z siostrą, w pewnym momencie oparł się o regał, na którym stał telewizor, zrzucając go na siebie. Matka chłopca błyskawicznie przewiozła dziecko do szpitala, gdzie lekarze przez godzinę prowadzili czynności reanimacyjne. Jak powiedziała nam lekarz naczelna myszkowskiego szpitala, lek. med. Dorota Kaim-Hagar: - Dziecko przywiezione do szpitala już nie żyło. Przyczyną zgonu był krwotok, zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny. Mimo wspólnych wysiłków lekarzy i anestezjologów, niestety dziecka nie dało się odratować. Jak długo pracuję w szpitalu, tak jeszcze nie widziałam tak drastycznego przypadku śmierci małego dziecka. Wszyscy tu w szpitalu bardzo mocno to przeżyliśmy.
Tymczasem Prokuratora Rejonowa w Myszkowa wszczęła w tej sprawie śledztwo.
- Jedną z hipotetycznych przyczyn jest nieszczęśliwy wypadek, sekcja zwłok zdaje się potwierdzać te przypuszczenia, jednak proceduralne czynności muszą być dokończone, i jeśli potwierdzą, że był to nieszczęśliwy wypadek, to śledztwo umorzymy – mówi zastępca Prokuratora Rejonowego Katarzyna Sacharczuk.
- To nieszczęśliwe wypadki są najczęstszą przyczyną zgonów wśród osób do lat 18, nie wypadki samochodowe, tylko właśnie nieszczęśliwe wypadki. Zwracajmy zatem na małe dzieci szczególną i nieprzerwaną uwagę – apeluje Dorota Kaim – Hagar.
Ceremonia pogrzebowa miała miejsce w kościele w Nowej Wsi, w czwartek (20. X), o 14.00. Rodzina tragicznie zmarłego Jasia nie życzyła sobie rozmowy z mediami i my ich ból chcemy uszanować. Nic rodzicom nie wyrówna tej straty, ale składamy im szczere wyrazy współczucia z powodu tego tragicznego zdarzenia. (MB)
Napisz komentarz
Komentarze