Na początku tego roku Gazeta Myszkowska zamieściła wypowiedź wójta gminy Poraj Mariana Szczerbaka na temat zamontowania lamp na ulicy Ogrodowej w Poraju. Oświetlenie miało zostać tam wykonane do końca 2009 roku. Nie udało się, obiecano nam że stanie się to wiosną. Tymczasem w dalszym ciągu nic się tam nie zadziało. Lamp jak nie było, tak nie ma. Nadchodzi jesień, wcześniej będzie robić się ciemno. Na ulicy mieszka wiele osób starszych oraz osób z dziećmi, które czułyby się po zmroku bezpieczniej, wygodniej byłoby się też poruszać. Chciałabym wreszcie dowiedzieć się kiedy na Ogrodowej zaświecą lampy.
imię i nazwisko do wiadomości redakcji
OD REDAKCJI:
O oświetleniu na ulicy Ogrodowej nasza gazeta faktycznie pisała już w pierwszym tegorocznym numerze. Wójt Marian Szczerbak tłumaczył wtedy, że prace oświetleniowe na tej ulicy opóźniają się ze względu na protest jednego z mieszkańców, który nie zgodził się , żeby linie elektryczne przebiegały przez jego teren. Projektant oświetlenia usiłował się z nim porozumieć, do ugody jednak nie doszło. - Nie dało się z tym człowiekiem rozwiązać tego tematu w drodze negocjacyjnej i musimy przerabiać dokumentację. Musimy ominąć tę sporną posesję, która w 1/3 leży w ulicy Ogrodowej i doprowadzić tam zasilanie z dwóch źródeł. Już 9 grudnia ubiegłego roku został wyłoniony wykonawca tego zadania - firma „Alpom” z Częstochowy. Nie trzeba zatem wyłaniać nowego. Są na tę inwestycję także zarezerwowane środki w budżecie gminy. Kiedy zaświecą lampy nie umiem jednak dokładnie powiedzieć. Warunki od energetyki dostaliśmy, może się uda jeszcze w tym roku to zrobić. Bo środki na to, jak wspomniałem są - tłumaczy opóźnienie w inwestycji wójt Marian Szczerbak.
My ze swej strony mamy nadzieję, że następny raz o ulicy Ogrodowej w Poraju pisać będziemy już jako o ulicy, która wyszła z ciemności. (rb)
tytuł listu pochodzi od redakcji
Napisz komentarz
Komentarze