Jarosław Mazanek
Na ulicy Kwiatkowskiego zostały posadzone platany, gatunek drzewa dobrze znoszący miejskie warunki, a co najważniejsze są to drzewa, które dorastają do wysokości co najmniej kilkunastu metrów, o pięknej szerokiej koronie i dużych liściach. Całość, oczywiście gdy platan podrośnie, na co trzeba będzie poczekać kilka lat, poprawia klimat w mieście, daje przyjemny cień. Platan to gatunek drzewa, które późno wypuszcza wiosną nowe liście (podobnie jak dęby), dzieje się to mniej więcej teraz, pod koniec kwietnia, na początku mama w zależności od temperatur. Za to do później jesieni platany trzymają na gałęziach swoje wielkie, pięknie liście podczas gdy np. klony są już zupełnie łyse.
Burmistrz Włodzimierz Żak zaprosił nas na sadzenie drzew przy Kwiatkowskiego, które zaplanowano na 24 kwietnia. Początkowo sądziliśmy: posadzą jedno, dwa chude drzewka i będzie „wiele szumu o nic”. A tu na miejscu pozytywne rozczarowanie. Drzewa to platany, całkiem już dorodne okazy i stanie ich wzdłuż chodnika przy przychodni zdrowia cała aleja. Po posadzeniu drzew, w którym burmistrz miał czynny udział, już widać afekt i za kilka lat będziemy się cieszyć całą aleją z platanami.
Na początku marca pisaliśmy w artykule „WIELKIE RŻNIĘCIE”, że w Myszkowie drzewa znikają zbyt łatwo. Miasto tłumaczy konieczność wielu z tych wycinek. Nie zawsze musimy się z tym zgadzać, ale ważne, ze mieszkańcy Myszkowa coraz częściej zwracają uwagę: co się tnie, i czy to na pewno wycinka niezbędna. Wiele drzew znika lub jest okaleczanych w stopniu strasznym na terenach administrowanych przez wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie. Dobry przykład, to okolenie drzew do zera pomiędzy blokami przy ul. Sikorskiego w Myszkowie.
Platany na ulicy Kwiatkowskiego przygotowała do posadzenia i dokończyła ich właściwego posadzenia firma Garden System Rafała Gila. (JotM)
czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze