-Czyżby zaczynały się jakieś pożary, awarie, wycieki niebezpiecznych chemikaliów? A my mieszkańcy dalej nie wiemy co mamy robić w takim wypadku. Elemental nas nie poinformował co mamy robić -pisze nam jeden z mieszkańców ulicy Myśliwskiej w Zawierciu który wysłał nam wieczorem zdjęcia. Pierwsze od innej osoby dostaliśmy zrobione o 20:40, kolejne są z 21:20.
Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej mł. Kapitan Grzegorz Nowak, wypowiedź z 6 stycznia: -Doszło do pożaru około 50 sztuk baterii litowo- jonowych zgromadzonych w skrzyni o wymiarach 2 metry na 2 metry. Skrzynia w momencie dojazdu zastępów Straży Pożarnej znajdowała się na zewnątrz budynku. Sytuacja na miejscu została bardzo szybko opanowana. Nasze działania polegały na schłodzeniu baterii i kontrolowaniu ich temperatury przy pomocy kamery termowizyjnej. Nie stwierdzono osób poszkodowanych, nie było zagrożenia dla budynków. W działaniach brały udział dwa zastępy JRG Zawiercie oraz dwa zastępy OSP -pisze mł. Kpt. Grzegorz Nowak.
Zakład w którym doszło do pożaru pracuje dopiero od czerwca 2024r. We wrześniu 2024 roku strażacy przeprowadzili ćwiczenia na terenie fabryki ESM w Zawierciu, podczas których przeprowadzili symulowaną akcję gaśniczą.
Zakład Elemental Strategic Metals sp. z o.o. który powstał w Zawierciu, przerabia akumulatory samochodowe, baterie jakie mamy w urządzeniach elektronicznych (np. laptopach, telefonach), katalizatory samochodowe. 5 stycznia paliły się baterie litowo-jonowe. Zdaniem strażaków, ponieważ pożar został szybko opanowany, nie było zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi, dla okolicznych mieszkańców.
-Dokładnie jakie baterie się paliły, czy były to baterie małe np. ze sprzętu elektronicznego czy większe z samochodów elektrycznych, tego nie wiem. Ale naszym zdaniem nie było zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców okolicznych, gdyż pożar był szybko opanowany. Skrzynia z bateriami które się paliły została przez pracowników zakładu wyciągnięta na zewnątrz i jednostki straży zajmowały się ich schładzaniem -mówi kilka dni po pożarze mł. kpt Grzegorz Nowak z PSP Zawiercie.
Przy każdym pożarze baterii litowo-jonowych ulatniają się substancje toksyczne szkodliwe dla zdrowia i życia ludzi. Wydzielają się toksyczne gazy, metale ciężkie i występuje ryzyko skażenia gleby, powietrza. Niestety żadne źródło nie odpowiada na pytanie jak groźne są to skutki. Zarówno straż pożarna, jak i firmy specjalistyczne zajmujące się sprzedażą urządzeń do gaszenia takich pożarów, nie były nam w stanie odpowiedzieć, na pytanie jakie dokładnie zagrożenie taki pożar wywołuje dla okolicznych mieszkańców.
-Strażacy w tej akcji ratowniczej gdy przystępowali do działań, byli wyposażeni w środki ochrony dróg oddechowych, gdyż zawsze jest ryzyko ich poparzenia toksycznymi gazami. Ale dla okolicznych mieszkańców nie było zagrożenia, gdyż pożar został szybko opanowany -mówi mł. kpt Grzegorz Nowak.
może cię zainteresować:
Przydatne koce gaśnicze. Straż w Zawierciu takich nie ma
Do gaszenia pożarów baterii litowo-jonowych zwłaszcza w płonących samochodach elektrycznych sprawdzają się i są coraz częściej wykorzystywane przez Straż Pożarną, specjalne kocie gaśnicze wykonane z tkaniny wysokotemperaturowej z powłoką mineralną po obu stronach, które służą do ochrony otoczenia w razie wypadków z akumulatorami. Zmniejszają one ryzyko rozprzestrzeniania się ognia i powstrzymują wszelkie płomienie, które się pojawią.
Taki koc może być schładzany od góry wodą i jest uznany za bardzo skuteczny środek gaszenia pożarów baterii litowo-jonowych, zwłaszcza gdy pożar jest bardzo rozwinięty. Ale PSP Zawiercie nie ma takiego sprzętu. mimo jego wysokiej skuteczności. Koc gaśniczy skuteczny nawet przy pożarach samochodów, również elektycznych w zależności od rozmiaru to koszt od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych (6x8 metrów) za sztukę i jest to urządzenie gaśnicze jednorazowe. Trochę to dziwne, że gdy mamy w Zawierciu zakład przerabiający takie baterie, strażacy nie mają sprzętu skutecznego do gaszenia pożarów baterii.
Do Elemental Strategic Metals sp. z o.o. wysłaliśmy po pożarze pytania, co się paliło i jakie jest ryzyko powtórzenia się podobnych zdarzeń w przyszłości. Na nasze pytania odpowiedział Sylwester Puczeń, „Head of Communication” w ESM, czyli ktoś od „komunikacji”:
1. Czy znana jest przyczyna pożaru z 5-01-25? Co spowodowało samozapłon baterii, jak rozumiem składowanych jako surowiec do recyklingu?
„-Zdarzenie, które miało miejsce 5 stycznia 2025 r. było wynikiem wspomnianego w Pańskim artykule zjawiska thermal runaway, polegającego, ogólnie rzecz biorąc, na szybkim rozładowaniu energii elektrycznej z baterii lub akumulatora, powodującym wzrost temperatury, a w niektórych wypadkach również samozapłon. Baterie, których dotyczyło wspomniane zjawisko nie były składowane, ale przygotowywane do mechanicznego przetwarzania.
2. Straż Pożarna ocenia, że pożar nie wywołał dużego zagrożenia, że udało się go szybko opanować. Jak Elemental ocenia ryzyko wymknięcia się takiego zdarzenia spod kontroli, że pożar byłby trudny lub niemożliwy do opanowania? Jakie są stosowane środki bezpieczeństwa żeby takie ryzyko zminimalizować?
-Niewielka ilość baterii Li-Ion, dotknięta opisanym zjawiskiem thermal runaway została ugaszona siłami pracowników Elemental Strategic Metals Sp. z o.o. jeszcze przed przyjazdem jednostek Państwowej Straży Pożarnej. Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej uczestniczyli i wspierali pracowników Elemental Strategic Metals Sp. z o.o. w trakcie zabezpieczenia baterii przed ewentualnym powtórnym zapłonem oraz w trakcie ich schładzania.
W każdym zakładzie przemysłowym wdrażany jest i na bieżąco kontrolowany system bezpieczeństwa. System, jaki został wdrożony w zakładzie Elemental Strategic Metals Sp. z o.o. złożony jest z dwóch filarów: technicznego i organizacyjnego. Zastosowane specjalistyczne rozwiązania techniczne, wdrażane na wszystkich etapach realizacji projektu inwestycyjnego - od projektowania zakładu do jego uruchomienia - pozwalają redukować ryzyko wystąpienia pożarów i innych nieprzewidzianych zdarzeń, a w przypadku ich wystąpienia redukować ich wpływ na działalność zakładu i otoczenie. Z kolei rozwiązania organizacyjne - przede wszystkim instrukcje, procedury, audyty oraz szkolenia - zapewniają prowadzenie działalności w sposób bezpieczny, a w przypadku wystąpienia zdarzeń podobnych do opisanego w Pańskim artykule - pozwalają na szybkie ich opanowanie i usunięcie skutków w bezpieczny i efektywny sposób.
W załączeniu przesyłam poglądowe zdjęcia z jednego ze szkoleń, jakie tylko w ostatnim roku odbyły się w zakładzie w Zawierciu, zarówno z udziałem jednostek Państwowej Straży Pożarnej, jak i prowadzonych przez wyspecjalizowane firmy szkoleniowe."
3. Mieszkańcy wyrazili obawę, że „nie wiedzą co się dzieje” i czy nie powinni się ewakuować. Zdaniem PSP Zawiercie pożar nie wywołał zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Czy Elemental ma jakieś pomysły jak komunikować się z mieszkańcami, aby nie żyli w poczuciu strachu i zagrożenia? Czy mogą mieć pewność, że w przypadku istotnego zagrożenia, będą właściwie informowani o zagrożeniach?
-Mieszkańcy Zawiercia mogą czerpać wiedzę na temat bieżącej działalności zakładu ze strony internetowej elementalsm.pl. Ponadto, przedstawiciele Elemental Strategic Metals Sp. z o.o. pozostają w kontakcie z władzami Miasta Zawiercia, odpowiednimi służbami, w tym Państwową Strażą Pożarną. Przedstawiciele Elemental Strategic Metals Sp. o.o. biorą również udział w spotkaniach informacyjnych, odpowiadając na pytania samych Mieszkańców, jak choćby w opisywanym na łamach Kuriera Zawierciańskiego spotkaniu z dnia 1 lipca 2024 r.
W przypadku zdarzeń krytycznych, w tym takich, którymi mogą być dotknięte wszystkie zakłady przemysłowe, instytucje publiczne, czy choćby budynki mieszkalne, niezbędne informacje przekazywane są najbardziej efektywnymi kanałami komunikacji przez właściwe służby, zgodnie z decyzją kierujących akcją usuwania ich skutków. W przypadku konieczności ewakuacji, niezależnie od tego, czy jest ona spowodowana zdarzeniem związanym z działalnością przemysłową, czy zdarzeniu losowym, decyzję o jej przeprowadzeniu oraz o metodzie powiadomienia osób objętych ewakuacją podejmuje zawsze osoba odpowiedzialna za zarządzanie akcją.”
Zgodnie z radą udzielaną mieszkańcom weszliśmy na stronę www.elementalsm.pl i nie znaleźliśmy tam ŻADNYCH informacji czy artykułów o „bieżącej działalności zakładu”.
Wcześniej pisaliśmy o tym zdarzeniu:
oraz o firmach z Grupy Elemental:
i kilka innych. Zainteresowanym polecamy wpisanie hasła: "Elemental" w wyszukiwarce naszego portalu
Napisz komentarz
Komentarze