ŻARKI ŻYJĄ HISTORIĄ O GWAŁCIE
                                                                        (Żarki) Ta historia może być fatalną plotką, może też część historii, którą żyją całe Żarki być prawdziwa. Miesiąc, może dwa miesiące temu młody mężczyzna miał wejść do jednego z oddziałów banku w Myszkowie, gdzie napastował, być może nawet z zamiarem gwałtu, pracownicę banku. Ta miała się schronić w pomieszczeniu, gdzie trzymana jest gotówka, przed napastnikiem. Zdarzenie takie nie zostało jednak zgłoszone na policję. Za to małe miasteczko huczy od plotek, że sprawcą napaści na kobietę miałby być syn znanej w miejscowości radnej. Co więcej, w tuszowaniu sprawy pomagać mieliby wysoko postawieni politycy partii rządzącej.
                                    
                                    
                                         24.02.2018 12:20
                                        
                                                                                       1