Poczta Polska

Poczta Polska upada. Za rządów PiS obiecywano postawienie na nogi państwowej firmy, która ma ustawowy monopol na listy polecone, również te z ZUS, sądów. Ale nie udało się, straty Poczty Polskiej za 2024 rok mogą wynieść prawie 800 mln zł, a za dwa miesiące 2024 jak pisze gazeta.pl już 60 mln. Poczta, która zatrudnia 63 tys. pracowników zapowiada zwolnienie kilkunastu procent załogi. A już teraz z powodu braku pracowników poczta listów nie nosi, przynajmniej w Myszkowie. Rzecznik poczty którego spytaliśmy dlaczego na Światowice już od 2 miesięcy nie są roznoszone listy, zaprzecza. Od kilku dni do naszej redakcji nie ma dnia, aby ktoś nie dzwonił, nie pytał, czy wiemy o problemach z roznoszeniem listów w Myszkowie. Problem narasta i listy jak mówią mieszkańcy nie docierają już w innych dzielnicach, również w centrum Myszkowa. Potwierdzają to listonosze.

Takich listów w erze cyfrowej przychodzi coraz mniej, ale jak już są to cieszą formą, a często i treścią. Jak w tym przypadku, gdy napisał do redakcji pan Kazimierz, zaadresował, zakleił i dał znaczek. A poczta nawet list doniosła! Panie Prezydencie Zawiercia, co pan odpowie? Odpowiedź może być napisana odręcznie...