KURATORIUM NASYŁA KONTROLE NA ŻARKI
(Katowice, Żarki) Śląskie Kuratorium Oświaty kierowane przez myszkowiankę Urszulę Bauer (kandydatka PiS-u w poprzednich wyborach na burmistrza miasta) nasyła na niepokorne Żarki kolejne kontrole. Jak już pisaliśmy w ub. tygodniu w tekście„ Dobra zmiana niekochana” po tym jak rodzice poparli radnych i burmistrza Klemensa Podlejskiego i powiedzieli, że chcą od września jednej podstawówki w Żarkach, Urszula Bauer dała do zrozumienia, że opinia kuratorium w sprawie uchwały może nie być pozytywna. Gmina zapowiada, że się nie ugnie, gdyż propozycja kuratorium- utworzenia drugiej podstawówki na miejsce gimnazjum- jest zbyt droga i niechciana przez rodziców. Efekt? Kontrole kuratorium w szkole podstawowej, w przedszkolu gdzie rodzice też jasno dali do zrozumienia, że chcą po przedszkolu posłać dzieci do jednej szkoły im. Szafera przy ul. Częstochowskiej. Gdy kontrole kuratorium nie wykazały niczego niepokojącego w szkole i przedszkolu, pojawiły się inne służby. Tym razem podległe Wojewodzie Śląskiemu, pełnomocnikowi rządu w terenie. Powiadomiona anonimowo, o rzekomych zagrożeniach (budynek szkoły miałby wg. donosiciela „zagrażać zdrowiu i życiu dzieci”) na kontrolę przyszła Powiatowa Inspekcja Nadzoru Budowlanego. Również nie wykryto żadnych zagrożeń. No to przyszedł Sanepid i to od razu szczebla wojewódzkiego. Kontrola szkoły nie wykazała nieprawidłowości, więc w tym tygodniu w poniedziałek inspektorzy sanitarni wkroczyli do gminnego przedszkola w Żarkach. Inspekcja budowlana i sanitarna to służby podległe wojewodzie. Warto więc przypomnieć, że ramię w ramię z Urszulą Bauer w Żarkach siedział Wicewojewoda Mariusz Trepka.
24.02.2017 13:44