Witam. Chciałbym poruszyć temat braku przejazdu i przejścia chodnikiem na ulicy Leśnej podczas wywiadówek w gimnazjum i podstawówce nr 1 (…) Byłem świadkiem i uczestnikiem kilku „korków” w tym miejscu, spowodowanych tym, że auta mają tam wtedy mało miejsca do jazdy. Wystarczy, że 2 auta się zaklinują i każde następne pogarsza sytuację. Tak można spędzić tam nawet 15 minut. Sprawa nie dość, że jest irytująca to też niebezpieczna, bo piesi (także dzieci) slalomem omijają zaparkowane tam samochody, raz chodnikiem, raz ulicą. Nie mam pojęcia dlaczego tam jest zero organizacji, przecież szkoła posiada asfaltowy teren placu szkolnego, gdzie bez problemu zmieściłyby się wszystkie samochody, mało tego, nawet mają drugie wejście do szkoły od strony boiska. Wystarczyłoby żeby wychowawcy i dyrekcja otworzyli hol na czas wywiadówki i zaapelowali do rodziców, żeby parkowali w tym miejscu. Na pewno po kilku prośbach Leśna byłaby drożna.
Mateusz
(Nazwisko i adres mailowy do wiadomości redakcji)
Od redakcji:
Problem poruszony przez naszego czytelnika nie dotyczy tylko i wyłącznie szkół na ulicy Leśnej, a kierowcy i piesi napotykają na problemy z poruszaniem się w okolicy szkół nie tylko w czasie wywiadówek. Organizuje się tam wiele imprez, do udziału w których zapraszani są rodzice czy dziadkowie uczniów, którzy swoje auta najczęściej zostawiają na ulicy bądź chodnikach bezpośrednio przy szkole. Rozwiązania komunikacyjne wokół placówek edukacyjnych (czytaj: parkingi) są dalekie od ideału (zazwyczaj na kilka samochodów i zajętych najczęściej przez auta nauczycieli – bo też gdzieś muszą zaparkować) lub nie ma ich wcale. Przystają do czasów, gdy dzieci do szkoły woziło się na bagażniku roweru lub przyprowadzało za rękę, a nie do czasów, kiedy większość dzieci podwożona jest do szkoły samochodami. Dlatego dobrze byłoby, gdyby placówki, które tak jak szkoły na Leśnej dysponują wybetonowanym placem, na czas dłuższych spotkań w szkole udostępniały je na parkingi. Wtedy wszystkim będzie łatwiej.
Tytuł artykułu i skróty w liście pochodzą od redakcji (rb)
Napisz komentarz
Komentarze