Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 1 maja 2024 23:49
Przeczytaj!
Reklama

PROJEKT PUMA: ZRZUTKA.PL BLOKUJE INTERNETOWĄ ZBIÓRKĘ ALE ODMAWIA WYJAŚNIEŃ

W środę 29 lipca Sąd Rejonowy w Zawierciu zmienił wcześniejsze postanowienie dotyczące słynnej pumy Nubii. Puma, która zgodnie z wyrokiem miała trafić do ZOO w Poznaniu, może pozostać w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym, gdzie przyciąga tłumy odwiedzających. Kamil Stanek, który przyciągnął uwagę setek tysięcy osób z całej Polski, który miał tysiące wiernych zwolenników „projektu puma” okazał się osobą wielokrotnie karaną za wykroczenia związane z niewłaściwą opieką nad groźnym zwierzęciem, dlatego ostatecznie Nubię stracił. Wygląda na to, że bezpowrotnie. Puma concolor lub „kuguar” jest w ujęta w najwyższej, I kategorii zwierząt niebezpiecznych. Wyroki sądów, pierwszy już z 2015 roku sądu z Jędrzejowa, późniejsze z Zawiercia i sądów apelacyjnych jak na dłoni pokazują, że Kamil Stanek po kolei zmieniał miejsca pobytu pumy, uciekając przed odpowiedzialnością. Od piątku 24 lipca, gdy najpierw w wydaniu tradycyjnym z szacunku dla naszych Czytelników kupujących co tydzień Gazetę Myszkowską i Kurier Zawierciański opublikowaliśmy artykuł „Projekt puma to wielkie oszustwo?” zdecydowanie możemy stwierdzić, że mała lokalna gazeta zmieniła bieg wydarzeń i postrzeganie słynnej na całą Polskę historii o pumie- Nubii.
Podziel się
Oceń

Zdecydowanie możemy stwierdzić, że mała lokalna redakcja zmieniła bieg tej historii. W wersji internetowej nasze artykuły przeczytało ponad 180 tysięcy osób! Po publikacji tekstu o możliwej ciemnej stronie historii byłego właściciela pumy Nubii, zmienił się też przekaz innych mediów, a czytelnicy zaczęli stawiać coraz ostrzejsze pytania o uczciwość Kamila Stanka. Dotychczasowy ulubieniec miłośników zwierząt okazał się sprytnym manipulatorem. 
Najważniejsze fakty i wydarzenia jakie od publikacji artykułu nastąpiły to przede wszystkim: Kamil Stanek oddał prawowitemu właścicielowi nieruchomość w Złożeńcu-Pustkowiu, gdzie od 3 lat mieszkał nielegalnie. Paweł Komenda, właściciel działki letniskowej, którą Stanek zajmował z pumą, żoną i synkiem uzyskał to, czego wcześniej nie był w stanie zrobić przez 3 lata, choć prosił o pomoc wszystkie służby, gminę, policję. 
Inny niezwykle ważny fakt: firma zrzutka.pl zablokowała wypłatę środków z ostatniej zbiórki założonej przez Kamila Stanka, ze względu na wątpliwości regulaminowe. Gdy wejdziemy na stronę zbiórki:
https://zrzutka.pl/bbn8w6  „Na pomoc prawną dla Kamila oraz Nubii, aby mogli zostać razem” widać ile zostało zebranych pieniędzy „na pomoc prawną”. Do środy 29 lipca było to 73.951 zł wpłacone przez 2134 darczyńców. Ale założyciel zbiórki Kamil Stanek na razie nie wypłaci ani złotówki. Wysłaliśmy do zrzutka.pl pytania m.in. czy z tej zbiórki były już wypłacane środki, jak firma zabezpiecza się przed zbiórkami, których cel może być fikcyjny. Obok publikujemy wyjaśnienia firmy crowdfundingowej  Zrzutka.pl sp. z o.o. Firma odmawia podania szczegółów, czy Kamil Stanek miał możliwość wypłacić pieniądze z tej lub innej zrzutki, ile ewentualnie wypłacił. Z wyjaśnień firmy wynika jednak, że każda zbiórka, której efekt (kwota wpłacona) przekroczy 20 tysięcy zł, jest poddawana kontroli i weryfikacji przed wypłatą. 
W komentarzach do artykułu jesteśmy zarówno chwaleni za rzetelne dziennikarstwo, jak i atakowani… za rzekomy jego brak. Bo np. przyznaliśmy się do tego, iż daliśmy się wkręcić w historię o skrzywdzonym właścicielu pumy, broniliśmy go, a teraz „zdradziliśmy”. Sam Kamil Stanek jeszcze przed publikacją artykułu, gdy już zapowiedzieliśmy temat, napisał późnym wieczorem 23 lipca: „rozumiem, że nie jesteśmy po tej samej stronie”? To niezrozumienie problemu. Nigdy nie byliśmy po żadnej „stronie”. Redakcja na gorąco zaangażowała się w temat, gdy wydarzenia rozgrywały się bardzo szybko. Ale już w tamtym tekście pisaliśmy, że właśnie z tych powodów, braku czasu, pośpiechu, nie mieliśmy czasu przyjrzeć się sprawie „od środka”. Relacjonowaliśmy wydarzenia tak, jak się działy, zaznaczając, że nie mieliśmy możliwości zapoznać się ze stanowiskiem sądów, wydających w sprawie odebrania pumy wyroki. A Kamil Stanek wszystkim, również dziennikarzom, pokazywał to, co pasowało do jego historii. Sprawy niewygodne pomijał, zręcznie manipulując faktami. Gdy poprosiliśmy o wyjaśnienia, zerwał  kontakt. 
A wątpliwości narastały. 250 tys. na prawnika? -zaczęli przytomnie pytać internauci. Zwłaszcza, że reprezentujący Kamila Stanka adw. Paweł Matyja -co od początku było faktem powszechnie znanym- pracował pro bono. Co nie wyklucza oczywiście możliwości zapłaty mu za pracę, gdy zrzutka idzie tak dobrze. Ale dalej zostaje rzecz oczywista, że na obsługę prawną może być potrzebne kilka, kilkanaście tysięcy, a nie ćwierć miliona!
Firma zrzutka.pl w regulaminie zakłada konieczność przedstawienia planu wydatków, kosztorysu, gdy cel zbiórki przekracza 150 tysięcy. Zbiórka 66n8w6 -jak wynika z komunikatu firmy, została zablokowana co do możliwości wypłaty pieniędzy, do czasu aż Kamil Stanek nie przedstawi dokumentów potwierdzających wiarygodność opisu (celu) zbiórki. Kto chce, może dalej wpłacać pieniądze, choć widać wyraźnie, że dynamika wpłat mocno „siadła”. Nie mamy też informacji, czy wcześniej, przed założeniem blokady, Kamil Stanek zdążył wypłacić część (może całość?) ze zgromadzonych kilkudziesięciu tysięcy „na pomoc prawną”.

ZOO Chorzów kilka razy zmieniało zdanie informując, czy Kamil jest wolontariuszem
Dla nas był to fakt o drugorzędnym znaczeniu. Mieliśmy informacje, że narusza warunki wolontariatu, nie przestrzega przepisów, w tym przepisów o bezpieczeństwie na terenie ZOO, więc był upominany wielokrotnie, że może być statusu wolontariusza pozbawiony. My zrozumieliśmy, że tak się stało, a dokładniej, że pan Kamil sam zrezygnował. ZOO Chorzów na portalu społecznościowym, na swoim oficjalnym profilu najpierw zaprzeczało, później odwrotnie, potwierdzało, że Kamil Stanek stracił status wolontariusza, z powodu naruszania regulaminu. Sprawa wydaje się niewarta takiej uwagi, gdyż niewiele zmienia w całej historii. Ostatecznie ZOO Chorzów w oświadczeniu prostowało własne pomyłki, pisząc, że były właściciel pumy jest ciągle wolontariuszem. Samo wyjaśnienie dyrekcji odbieramy jako próbę wykręcenia się z wcześniejszych  pomyłek. W oświadczeniu napisano, że Kamil Stanek jest wolontariuszem, ale wolontariat dla nowych chętnych jest zawieszony, z powodu Covid-19. Warto przypomnieć, że Stanek wolontariuszem został też w szczycie epidemii…
Dla nas -podkreślamy to raz jeszcze- fakt czy Kamil Stanek jest czy nie jest wolontariuszem nie miał wielkiego znaczenia.

WIELKE ZBIÓRKI NA CEL NIEMOŻLIWY DO OSIĄGNIĘCIA
Dzisiaj jednak wiemy, że oddanie pumy Kamilowi jest  prawnie niemożliwe. Zbyt wiele wyroków sądów wykazywało, że od samego początku, już od chwili zakupu pumy w Czechach posiadał pumę nielegalnie, a próba utworzenia fikcyjnego cyrku, została przez sądy w Jędrzejowie, Kielcach, Zawierciu zweryfikowana jako „fikcyjny cyrk”. Faktycznie Kamil Stanek nigdy działalności cyrkowej nie prowadził. Pierwszy wyrok, gdy Kamila Stanka ukarano grzywną za nielegalnie sprowadzenie pumy zapadł przed Sądem Rejonowym w Jędrzejowie już 2015. Wtedy jednak sąd nie orzekł przepadku zwierzęcia, ograniczył się jedynie do ukarania go za nielegalne sprowadzenie pumy, której nie miał prawa posiadać, jako osoba prywatna. Próba założenia fikcyjnej działalności cyrkowej nastąpiła dopiero późnej. Sąd jednak nie uwierzył w to, że Stanek cyrk faktycznie posiada.
Do sprawy wyroków które zapadały w tej historii jeszcze wrócimy. 
W internecie ukazała się bardzo ważna petycja adresowana do Ministra Ochrony Środowiska Michała Wosia, Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska podpisana przez kilkadziesiąt instytucji, broniących praw zwierząt, żeby nielegalne przetrzymywanie dzikich zwierząt nie było wykroczeniem -jak jest teraz- tylko przestępstwem! Autorzy petycji wprost odnoszą się do sytuacji z pumą-Nubią, która wywołała zbiorową histerię pod hasłem  #muremzanubią. Alarmują, że to próba obrony człowieka, wielokrotnie karanego, który dodatkowo -to na razie podejrzenie- uczynił sobie źródło dochodów z wątpliwych moralnie zbiórek.  Ocenie organów ścigania zostawiamy, czy przy organizacji zbiórek, których cel nie jest realizowany, nie doszło do oszustwa.
Cała petycja dostępna jest tutaj:
https://www.cyrkbezzwierzat.pl/petycja_puma/?fbclid=IwAR3KbA29DMJHpmMfg-urXOXdnl6d4nIfNPFiRcN6a3oltq5m5HiIJ3Y3e6s#pobierz 

RDOŚ Kielce: Kamil Stanek manipuluje faktami
W naszym artykule pisaliśmy, że Kamil wszystkich wkręcił w rzekome dobre warunki trzymania Nubii, na zrzutka.pl publikuje pismo Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach na potwierdzenie tej tezy. Jak już pisaliśmy, to manipulacja, gdyż pismo i sama kontrola dotyczyły Mnichowa, gdzie Stanek nie mieszka od 2016 roku. Fakt, przywiózł pumę na czas kontroli, ale to manipulacja z jego strony. Odniosła się do tego sama RDOŚ Kielce, w oświadczeniu z 17 lipca:
http://kielce.rdos.gov.pl/puma-wyjasnienia-regionalnej-dyrekcji-ochrony-srodowiska-w-kielcach-lead-w-zwiazku-z-ostatnimi-doniesieniami-medialnymi-dotyczacymi-dzialan-wlasciciela-pumy-nubia-rdos-w-kielcach-prostuje-informacje 
Zacytujemy końcowy akapit: „Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska zdecydowanie odcina się również od obecnych poczynań Pana Stanka oraz sprzeciwia się działaniom wprowadzającym w błąd opinię publiczną takim jak wykorzystywanie kopii dokumentów wytworzonych w sprawie kontroli w kontekście aktywności z udziałem pumy (dokumentacja fotograficzna na stronie zrzutka.pl). Dotyczy to szczególnie prowadzonej przez byłego właściciela pumy zbiórki środków finansowych.”
Wyraźnie RDOŚ Kielce, wskazuje, że działania Kamila Stanka to manipulacja faktami. Też to zauważyliśmy.

Czy można „ułaskawić Nubię”? 

W sensie językowym pomysł jest bez sensu, gdyż to nie puma zastała skazana, tylko jej były właściciel. Kamil Stanek podkręca więc emocje wokół pomysłu „ułaskawienia”. Czysto formalnie, jest to możliwe, zwłaszcza, że Prezydent Andrzej Duda ma już na koncie ułaskawienie pedofila, i osoby jeszcze nie skazanej prawomocnie, więc „może wszystko”. Inna rzecz, czy Prezydent Rzeczypospolitej się na to zdecyduje, gdyby taki wniosek o ułaskawienie wpłynął. Wiemy na pewno, że Kamil Stanek po wyroku skazującym go na karę grzywny za posiadanie pumy i jej przepadek próbował namówić Prokuraturę Generalną, aby złożyła w jego sprawie kasację od wyroku, ale dostał odmowę. Prokuratura Generalna uznała, że wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i słuszny. Więc chyba i pomysłu „ułaskawienia” prokuratura nie poprze. Zwłaszcza, że wokół Kamila Stanka „woda coraz bardziej mętna” i nie wiadomo, co jeszcze wypłynie.  W internecie ciągle jednak funkcjonuje petycja o ułaskawienie Kamila. Jej autorzy nie rozumieją jednak tego, że ułaskawienie, gdyby nawet było przez Prezydenta RP rozważone, jedynie zwolni Kamila Stanka z nałożonej grzywny, ale nie przywróci mu pumy. Posiadanie zwierzęcia niebezpiecznego, na tej liście jest też puma, przez osobę prywatną jest zabronione. Prezydent RP sam naraziłby się na zarzut popełnienia przestępstwa, gdyby oddanie pumy byłemu właścicielowi chciał wprowadzić w życie.

 

Stanowisko firmy zrzutka.pl: 

W  odpowiedzi na zadane przez Pana pytania, w pierwszej kolejności z przykrością musimy zastrzec, że Zrzutka.pl sp. z o.o. stanowi krajową instytucję płatniczą działającą na podstawie zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego z dnia 14 października 2019 r., wobec czego niektóre z informacji, o których udzielenie Pan prosi, objęte są zakresem obowiązującej nas tajemnicy usług płatniczych określonej w art. 11 ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych. Z tego powodu, nie będziemy mogli udzielić informacji o konkretnych kwotach zebranych lub wypłacanych przez Organizatora zrzutki, o którą Pan pyta, ani też o szczegółach weryfikacji zrzutek prowadzonej przez nas w jednostkowych sprawach. Informacje tego typu przekazujemy rzecz jasna w każdym przypadku uprawnionym do tego organom, po otrzymaniu od nich stosownego żądania.

Przechodząc do odpowiedzi:
1) Zrzutka.pl sp. z o.o. stosuje jedne z najbardziej rygorystycznych procedur weryfikacji prawdziwości opisu zbiórek wśród portali crowdfundingowych zarówno w Polsce, jak i w Europie, co ma na celu przeciwdziałanie oszustwom i innym nadużyciom, do których wykorzystana mogłaby zostać działalność portalu. W tym celu, Spółka stosuje rozbudowany system procedur weryfikacyjnych, częściowo opisany w rozdz. XIII regulaminu portalu zrzutka.pl (opisane tam procedury są uzupełniane m.in. przez wewnętrzną procedurę przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, która nie jest jawna dla użytkowników). W zarysie, system ten opiera się na prowadzeniu wewnętrznej analizy założonych zbiórek przez pracowników portalu, wspieranej przez alerty systemowe, badaniu zasadności zgłoszeń o możliwych naruszeniach otrzymanych od innych użytkowników portalu, oraz weryfikacji dokumentów nadesłanych przez Organizatorów w celu uwiarygodnienia okoliczności opisanych przez nich w treści zbiórek. Z oczywistych względów nie możemy ujawniać szczegółów stosowanych przez nas wewnętrznych procedur, za pomocą których analizujemy zrzutki i badamy dokumenty uzyskane od Organizatorów, jednakże procedury te były oceniane przez Organy sprawujące nad nami nadzór (KNF), które nie zgłaszały do nich żadnych zastrzeżeń. Procedury te sprawdzają się również w praktyce - jakkolwiek na każdym tego typu portalu próby oszustwa będą się zdarzały, to od lat utrzymujemy skrajnie niski współczynnik zrzutek nierzetelnych, a w przytłaczającej części przypadków, w których do takiej próby doszło, została ona wykryta na podstawie działań naszych pracowników - nie zaś podmiotów zewnętrznych - i zgłoszona stosownym organom, które za każdym razem stosowały blokadę środków na nasz wniosek. W każdej takiej sprawie ściśle współpracujemy z organami ścigania, gdyż zależy nam, żeby na naszym portalu były organizowane wyłącznie zbiórki uczciwe, a każdy przypadek zbiórki oszukańczej w oczywisty sposób narusza naszą renomę i mógłby podważyć zaufanie użytkowników do naszego portalu.
2) Organizator przedmiotowej zbiórki, przed jej założeniem, posiadał zbiórkę, której przeznaczeniem było utrzymanie prowadzonego przez niego gospodarstwa rolnego, na którym przebywała m. in. puma Nubia. Zbiórka ta została przez nas ostatecznie usunięta, natomiast z uwagi na obowiązującą nas tajemnicę zawodową, nie możemy wskazać kwot, które w jej ramach zostały zgromadzone, ani szczegółów prowadzonej wobec jej organizatora w tamtym wypadku weryfikacji.
3) W zakresie obecnej zbiórki, nie możemy podobnie przedstawić szczegółów prowadzonej przez nas weryfikacji, jak również wskazać, czy - a jeżeli tak, to w jakim zakresie - współpracujemy w tej sprawie z organami ścigania (w takim przypadku obowiązywałaby nas tajemnica postępowania przygotowawczego, która nie pozwala ujawniać szczegółów toczących się postępowań bez zgody prowadzącego je organu). Proszę jednak mieć na uwadze, że zgodnie z regulaminem portalu (rozdz. XIII pkt. 5), w przypadku, gdy suma wpłat na daną zrzutkę przekroczy łącznie 20.000 zł, stosowana jest przez nas automatyczna blokada wypłat, do czasu zweryfikowania prawdziwości opisu zrzutki przesłanymi przez jej organizatora dokumentami i podjęcia przez pracowników spółki decyzji o zdjęciu takiej blokady. Blokada ta nie jest zależna od podejrzeń co do prawdziwości opisu zrzutki (ma zastosowanie w każdym wypadku), natomiast decyzja o jej usunięciu jest podejmowana dopiero wówczas, gdy przedłożone przez organizatora dokumenty doprowadzą do wystarczającego uwiarygodnienia prawdziwości jej celu i okoliczności zawartych w jej opisie. W sytuacji zaś, gdy opis zrzutki jest niewystarczająco określony (pozostawia wątpliwości co do celu, jaki za jej pomocą ma zostać zrealizowany), zgodnie z naszym regulaminem organizator jest proszony o jego wystarczające doprecyzowanie, zanim zostanie poproszony o dokumenty które miałyby go uwiarygodnić - co wynika z prostego faktu, iż nasi pracownicy muszą znać konkretne zakładane przez Organizatora przeznaczenie zbieranych środków, zanim będą w stanie zacząć je weryfikować.
4) W zakresie ewentualnych wypłat dokonywanych przez organizatora, w każdym wypadku obowiązuje nas niestety tajemnica zawodowa.
Pozdrawiam serdecznie Justyna -Obsługa Klienta Zrzutka.pl sp. z o.o.



Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PawełTreść komentarza: W Dąbrownie Rembak miał mniej o 100 głosów ,było 199 do 41 głosów dla MotylaData dodania komentarza: 29.04.2024, 15:15Źródło komentarza: NIEGOWA. WYBORY WÓJTA W DRUGIEJ TURZE. SPRAWDŹ JAK GŁOSOWANO W POSCZEGÓLNYCH OBWODACHAutor komentarza: Andrzej BartoszkiewiczTreść komentarza: Czas na zmiany. Wystarczy wdrożyć System EKO AB, a praca w tym zawodzie będzie lżejsza i lepiej płatna. Zapraszam do kontaktu Andrzej Bartoszkiewicz 601 773 432.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 02:35Źródło komentarza: Czy praca zbieracza odpadów jest aż taka straszna?Autor komentarza: matTreść komentarza: Kto ci to powiedział? Echo Moskwy czy TV Republika?Data dodania komentarza: 23.04.2024, 08:19Źródło komentarza: Anna Nemś PREZYDENTKĄ ZAWIERCIA!Autor komentarza: DzidekTreść komentarza: Czemu te chodniki takie wąskie?Data dodania komentarza: 23.04.2024, 08:05Źródło komentarza: Włodzimierz Żak, burmistrz Myszkowa od 13 lat, ogłasza program na najbliższe 5 latAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: Panie Bartnik schodzi pan z boiska. Żegnamy !Data dodania komentarza: 22.04.2024, 13:13Źródło komentarza: Myszków nieoficjalnie: Żak wygrał o włos! 27 głosów!Autor komentarza: StatystykaTreść komentarza: Czy będzie coś atrakcyjnego w Myszkowie po 19 latach rządów "nie wychylaj się" No cóż 17% mieszkańców ma burmistrza i im wystarczy M'Donald i kolejne sklepy. A pozostali sami sobie winni .....Data dodania komentarza: 22.04.2024, 11:04Źródło komentarza: MYSZKÓW. KTO WYGRAŁ WYBORY BURMISTRZA .JEST OFICJALNY WYNIK WYBORÓW
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama