Kolejna bomba ekologiczna?
                                                                        (Wojsławice/Cynków) Z daleka wygląda jak pole kukurydzy, z bliska jak zaorana ziemia, obsadzona dookoła kukurydzą, którą wysokie rośliny
mają jedynie zasłonić. Na granicy Cynkowa i Wojsławic (gm. Koziegłowy) w szczerych polach na prywatnych działkach ktoś zrobił sobie składowisko odpadów z oczyszczalni. Mieszkańcy sąsiedniego Cynkowa twierdzą jednak, że są tam też
szczątki zwierzęce i inne odpady niebezpieczne. Mówią wprost: – mieszkamy tu jak w gówniarni. Ktoś na tym zarabia grube pieniądze, a my cierpimy. O otwieraniu okien można zapomnieć. Żyć się nie da. Sprawę bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
 
 
 
                                    
                                    
                                         02.09.2013 10:31