Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 18:31
Reklama

Zamach na 100- letnie drzewo. Kapliczkę i dąb uratował radny Kleszczewski

Sesja Rady Powiatu Zawierciańskiego (28 września) a tam szokujące informacje - o zamachu, na szczęście jednak nieudanym. Zamach dosyć odważny, bo miał zostać dokonany w biały dzień, obok nowo budowanej drogi i ścieżki rowerowej we wsi Siedliszowice. Sprawa została wyjaśniona w trakcie dyskusji starosty Gabriel Dorsa z radnym Jarosławem Kleszczewskim.
Zamach na 100- letnie drzewo. Kapliczkę i dąb uratował radny Kleszczewski
Droga z Pradeł do Siedliszowic. Większość drzew już z niej zniknęło, ale za to będzie ścieżka rowerowa. Czy nie można było ścieżki wybudować za drzewami?
Podziel się
Oceń

Gabriel Dors podczas sprawozdania z działalności Zarządu Powiatu poinformował, że jego członkowie odbyli spotkanie z przedstawicielami mieszkańców Siedliszowic w związku z przebudową drogi w tej miejscowości. Cały projekt nosi nazwę: „Przebudowa drogi powiatowej nr 1775 S relacji Pradła – Siedliszowice – Solca –  Etap I Pradła - Siedliszowice.” i zakłada m. in. przebudowę skrzyżowań na tym odcinku dróg, budowę nowej nawierzchni, chodnika i ciągu pieszo - rowerowego. Jak podaje Dors spotkanie dotyczyło ustalenia zjazdów do posesji oraz przesunięcia przydrożnej kapliczki. Starosta podaje, że mieszkańcy Siedliszowic obawiali się jej usunięcia wraz z wycinką drzewa, na którym się ona znajduje. Bo jak sam podkreśla: -nie ma takiej możliwości, że miejsca kultu byłyby usuwane. Jeżeli dojdzie do tego, że faktycznie będzie to w pasie ścieżki rowerowej to zostanie przesunięta (ścieżka), a zjazdy planowane są w tych miejscach, które są obecnie, ale jeżeli mieszkańcy chcą żeby były one w innym miejscu też będziemy się do tego przychylać.
 

Jarosław Kleszczewski jest radnym opozycji. Członek Platformy Obywatelskiej.  W wyborach parlamentarnych 15.10.2023 ubiega się o mandat poselski w Okręgu 32
Głos w tej sprawie zabrał Jarosław Kleszczewski: 

-Pan starosta powiedział tak krótko i zdawkowo odnośnie drzewa z kapliczką. Już by go dzisiaj nie było gdyby nie moje interwencje o godzinie 7 rano, gdzie musiałem interweniować, bo było przeznaczone do wycinki. Dwa dni wcześniej kapliczka została zdemontowana z tego drzewa i projekt drogi zawierał i zawiera do dnia dzisiejszego usunięcie tego drzewa. Gdyby nie moja interwencja o godzinie 7, o godzinie 12 już tego drzewa by nie było.
Jak zaznacza radny, kierownik budowy poinformował go, że w projekcie zawarta jest wycinka 100 letniego dębu. Kleszczewski uważa, że niezbędna jest więc zmiana tego punktu projektu.
-Ten projekt zawiera ciekawą informację, że kapliczkę należy zdjąć i przenieść na inne drzewo, ale trzeba zauważyć że wszystkie drzewa w okolicy zostały już usunięte. Myślę że ta inwestycja troszkę dość barbarzyńsko postąpiła z przyrodą, gdyż kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich lip, klonów zostało już wyciętych.

Jak dalej mówił Kleszczewski kapliczka jest ważnym miejscem kultu - od lat zbierają się przy niej wierni, aby się pomodlić lub nawet odprawić mszę. Samo drzewo, stanowiące już historię wsi, wchodzi około 40 centymetrów w pas drogowy, co według radnego nie stanowi problemu, aby obok niego wykonać zwężenie ścieżki rowerowej lub jej objazd. Ponadto Jarosław Kleszczewski wskazał, że projekt nie zawiera nasadzenia nowych drzew, wobec czego poprosił, aby przy zmianie projektu (zakładającej nie wycinanie dębu) dodać również punkt o nasadzeniu nowych drzew.
Jarosław Kleszczewski


-Jak można zniszczyć tyle drzew i nie pomyśleć o tym żeby posadzić nowe? -dodaje kandydat na posła na Sejm radny Jarosław Kleszczewski.


Dors: -Nie było możliwości żeby ta kapliczka została zlikwidowana, bo jeśli by była, to byłaby przeniesiona albo odbudowana obok. Jeżeli chodzi o wycinkę drzew, to faktycznie jest tak, że my jako powiat musieliśmy wystąpić do gminy o pozwolenie na wycinkę i z reguły jest tak, że jeśli wycinamy drzewa, to dostajemy w decyzji na zgodę na wycinkę, nakaz nasadzenia. I uważam, że tak jest w tym wypadku. Nie sądzę, żeby wykonawca zrobił to bez tej decyzji. Nie widziałem tego, ale przeważnie tak to jest, że dostajemy nakaz nasadzeń.

Radny Jarosław Kleszczewski sądzi, że taka informacja do wykonawcy robót nie dotarła, a w projekcie nie ma żadnych nasadzeń. Radny powiatu dodatkowo boi się o dąb, gdyż w jego korzenie zostały powbijane metalowe kołki i pręty (co może świadczyć o tym, że drzewa faktycznie chciano się pozbyć), które mogą go zniszczyć,
-A właśnie wykonawcy drogi zdjęli tę kapliczkę. Skoro miała zostać, to po co ją zdemontowano? Nawet jak jest piękna ścieżka rowerowa, prawo budowlane przewiduje, że na pewnych odcinkach może być przewężenie. Nie ma najmniejszego problemu z przeprojektowaniem tego, a projekt na dzień dzisiejszy zawiera pełną szerokość tego chodnika, czego trzyma się wykonawca -mówił Kleszczewski.

Droga z Pradeł do Siedliszowic przy ktrórej rosły dorodne klony. Już ich nie ma w większości. Został dąb z kapliczką. 

Co na to Gabriel Dors? Po pierwsze sprostował swoją poprzednią wypowiedź, bowiem nakaz nasadzenia nie wydaje gmina, a dyrektor ochrony środowiska. Dodatkowo starosta zapowiedział, że sprawą tą zajmie się osobiście. No ale dobrze, wróćmy do tematu kapliczki. Jak twierdzi Dors, nikt nie dopuściłby się, żeby tabliczkę wyrzucono, a jedynie, najwyżej byłaby ona zdemontowana i przeniesiona w inne miejsce obok nowo wybudowanej ścieżki rowerowej. Starosta Gabriel Dors nie zaprzeczył, że drzewo miało zostać ścięte.
-Wykonawcy wiedzą co mówią, że tego nie ma w projekcie. Ale cieszę się, że dąb zostanie, bo uważam, że taki piękny, 100-letni dąb jest ozdobą tej miejscowości. Jest zdrowym drzewem i powinien pozostać. Wcześniej nikt z mieszkańców nie protestował, bo nikt na to nie wpadł, że ktoś zrobi zamach na tego dęba. Cieszę się że zdążyliśmy w porę, bo to jest bardzo cenny obiekt ekologiczny -mówi Jarosław Kleszczewski.

Wszystko wskazuje na to, że wycinki nie będzie, a dąb z kapliczką jak stoją tak stać będą. Miejmy nadzieję, że okaże się to prawdą, a zmiany na projekcie budowy ścieżki rowerowej zostaną niezwłocznie naniesione. 

nasz komentarz:  Dąb został. Klony padły. Szkoda, że na każdym nie było kapliczki…

Nie znam tego miejsca dobrze, tylko przejazdem. Jednak wypowiedzi radnego Jarosława Kleszczewskiego, wynika, że tylko 1 drzewo zostało uratowane. I tak naprawdę trudno rozstrzygnąć, czy bardziej ratowano drzewo, czy kapliczkę. Niestety, tyle szczęścia nie miały dorodne klony. Na nich nie było kapliczek. Niestety, do czasu aż nie zmienimy polityków na takich, którzy od projektantów będą wymagać myślenia z preferencją ochrony drzew, to drzewa, nawet te najpiękniejsze, będą znikały  wycinane pod chodniki, ulice, ścieżki rowerowe. Dzięki interwencji radnego Kleszczewskiego uratowano jedno drzewo, bo miało szczęście nosić kapliczkę. Inne tego szczęścia nie miały  i mieszkańcy Pradeł, Siedliszowic będą mieli ścieżkę, ale nie będą mieli drzew.  Tłumaczenia starosty Gabriela Dorsa, zapewnienia, że „zajmie się sprawą osobiście” nie zabrzmiały wiarygodnie. A jest w tej zapowiedzi nawet pewne zagrożenie. Bo jak starosta kilka lat temu jechał do pracy ulicą Okiennik i droga mu się nowa zamarzyła, to dzisiaj pan starosta grozi mieszkańcom rozbiórką płotów. O aferze kryminalnej z podejrzeniem przestępstw urzędniczych nie wspominając. Na marginesie dodam, że dyskusja Dors- Kleszczewski, którą radny Jarosław Kleszczewski moralnie zdecydowanie wygrał, bo to on bronił drzew, a starosta kluczył, to przy okazji zderzenie dwóch kandydatów do Sejmu. Jarosław Kleszczewski z Koalicji Obywatelskiej, Gabriel Dors z PiS. 

Jarosław Mazanek

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Tłusty robaczekTreść komentarza: Panie Redaktorze z duża uwagą przeczytałem pana artykuł. I w związku z tym mam kilka uwag, których mi w nim zabrakło. W pierwszej kolejności należy się przyjrzeć samej Radzie , a dokładnie jej składowi. Jak widzimy na stronie PKW ( https://wybory.gov.pl/samorzad2024/pl/rada_gminy/okregi/240901 ) Koalicja Żaka czyli KO i Klub Żaka zdobyła 3757 głosów. Pakt Zaczkowskiego , czyli koalicja Lewactwa z Przyszłością 2730 głosów. PIS 2576 głosów, a Grupa Bartnika 2056 głosów. Warto więc zauważyć że opozycja Bartnikowcy plus PIS dostali łącznie w Radzie 4632 głosy. A więc prawie 1000 głosów więcej od Koalicji KO plus Żakowcy. Widać więc gołym okiem, że gdyby PIS i Bartnikowcy wystartowali jako jeden komitet wyborczy to prawdopodobnie zgodnie z zasadą D’Hondta mieli by w radzie większość. A tak jako komitety zajmujące 3 i 4 pozycje , na tej zasadzie stracili na rzecz Koalicji Żaka , a nawet Lewackiej Koalicji Zaczkowskiego. Takie są reguły gry i doprawdy nie rozumie dlaczego tak postąpili. Warto też wspomnieć o wyborcach grupy Michałów (762 głosy), która nie posiada w tej Radzie jakiejkolwiek swojej reprezentacji. Czy więc skład tej Rady odzwierciedla rzeczywisty obraz głosowania mieszkańców? - gołym okiem widać że NIE, bo w najlepszym razie maksimum 1/5 mieszkańców ma w tej Radzie swojego reprezentanta ( warto też popatrzeć na liczby głosów na zasiadających radnych i je też zsumować). Panie Redaktorze zatytułował Pan ten artykuł „Za trzecim podejściem ! Myszków ma przewodniczącego. Bartnik ponownie przegrał”. No właśnie czy tak naprawdę , to on przegrał…? Albo inaczej postawmy sobie pytanie – Czy mógł w tej Radzie wygrać? Przecież w Polsce we wszystkich radach gmin, powiatach, sejmikach wojewódzkich , a ostatnio nawet w Sejmie ( gdzie największa partia PIS i nie ma wicemarszałka) obowiązuje wilcza zasada , że wszystko bierze wygrywająca koteria. Czy więc Pan Bartnik miał jakiekolwiek szanse na bycie Przewodniczącym tej Rady. Odpowiedź jest trywialna i brzmi – nigdy takiej szansy nie posiadał, bo jest przedstawicielem mniejszej koterii. Mało tego jako najpoważniejszy przeciwnik obecnego Burmistrza nigdy nie miał też szans na bycie wiceprzewodniczącym. Kto więc był autorem tego potrójnego cyrku w Radzie Miasta? Oczywistym jest że jej autorem jest koteria większościowa, jaką dziś stanowi Koalicja Żaka plus Lewacka Koalicja Zaczkowskiego. Która w rzeczywistości składa się z Lewactwa , Przyszłości, KO, i grupy pana Żaka. Kto więc tak naprawdę moim zdaniem jest największym przegranym? Ano najwyraźniej Pani radna Beata Pochodnia, która przypomnijmy miała w tych wyborach najlepszy wynik 512 głosów. Powstaje więc następne pytanie . Dlaczego Pani Pochodnia przegrała? Odpowiedź jest trywialna- bo nie ma poparcia pośród własnej większościowej koterii. I właśnie tego jak się wydaje kluczowego spostrzeżenia zabrakło mi w Pana artykule. Jeszcze bardziej zabawniej było przy wyborze wiceprzewodniczących. Już na starcie świeżo wybrany przewodniczący Jęczalik stwierdził, że wybieramy dwóch wiceprzewodniczących. Najwyraźniej tak mu się wypsnęło, bo tak pewnie ustalono wcześniej. I co prawda radny Giewon wniósł, by wybrać trzech wice, ale wniosek upadł zgodnie z podziałem na koterie , czyli 9 za, 12 przeciw. Dalej byliśmy świadkami ubawu do łez. Pan Czerwik zgłosił radną Pochodnię. Pani Muszczak (lewactwo) zgłosiła radnego Jerzego Woszczyka z Komitetu Bartnika. A na koniec Pan Giewon zgłosił radnego Bartnika ( w sumie nie rozumie po co to w ogóle zrobił). Wynik głosowania Pani Pochodnia 12 głosów (a więc tylko koteria większościowa), radny Bartnik 9 głosów (czyli koteria mniejszościowa). A gwiazdą cyrku został radny Jerzy Woszczyk od Bartnika z 14 głosami. Aby pojąć z czym mamy do czynienia policzmy głosy 12+9+14= 35. Jak to?- przecież wszystkie głosy były ważne, a każdy mógł oddać głos na 2 kandydatów. Powinno więc być 2*21, czyli 42 głosy. Gdzie więc podziało się te 7 głosów? No to spróbujmy odgadnąć jak , kto i na kogo głosował. Koteria większościowa ma 12 radnych, oni dzielili wszystkie stołki, oddali więc najpewniej 24 głosy. A jak głosowała koteria mniejszościowa? Na radnego Bartnika padło zgodnie z oczekiwaniami 9 głosów. Kto więc głosował za radnym Woszczykiem? Najprawdopodobniej koteria mniejszościowa ( 9 radnych) miała wybierać wyłącznie jednego kandydata , i miał być nim radny Bartnik. Powinno więc brakować 9 głosów, a brakuje jedynie 7..? No cóż jestem przekonany, że za Woszczykiem głosował on sam na siebie, oraz radna Jastrzębska, którą reguły przyjęte przez Bartnikowców, oraz PiS nie obowiązują. No i teraz wszystko się zgadza. Nie zabrakło 9 głosów, a jedynie 7 bo radni Jastrzębska i Woszczy wyłamali się z mniejszościowej koterii. Czego więc wszyscy byliśmy świadkami? Ano na naszych oczach koteria większościowa dokupiła zawodnika z koterii mniejszościowej. Ktoś powie , że to tylko spekulacje, bo głosowanie było tajne. No fakt. Ale musi pan Redaktor przyznać, że tego też zabrakło w pana artykule. Na koniec warto zauważyć, że koteria większościowa to zamek na lodzie. Jej liderzy , radna Beata Pochodnia (521 głosów), czy też radny Tomasz Szlenk (504 głosy) nie są jej liderami. Jak słaby jest mandat społeczny przewodniczącego Jęczalika (211 głosów), czy Woszczyka (240 głosów) nie muszę podkreślać. Widać też że ich liderka Pani Pochodnia jest nie do strawienia przez lewactwo, które dokupując Woszczyka pokazało jej że porządki polityczne , to ona może sobie robić w KO, a nie w Radzie. Co więc będzie się wyprawiać dalej? No cóż zobaczymy już 21 maja br. Ale myślę, że walka o komisje rozgorzeje w koterii większościowej na całego. I że koteria wspierająca Burmistrza Żaka rozleci się ostatecznie jak domek z kart w momencie ustalania budżetu. Bo przecież we władzach lewactwa się nic nie zmieniło, I po staremu będą oni wkładać kije w szprychy Burmistrza. Bo to jest przecież już niemal ich tradycyjne zachowanie.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 12:15Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: MieczysławaTreść komentarza: Jak tam kariera polityczno - biznesowa geniusza Tomasza? Ponad 5 milionów złotych dotacji w pandemii szybciutko się rozeszło. Te pieniądze pochodzą z naszych podatków !!!. AAAAA no tak spora część poszła na zakup żółciutkiej Tesli. Kredytu ani leasingu nie dostał bo w księgach same straty i zajęcia więc zakupiony za gotówkę/przelew. Pracownicy są zaopiekowani przez Tomaszka Judaszka - przychodzą po wypłatę więc pyta się czy naprawdę potrzebują tych pieniędzy. Od lat mija się z prawdą, kręci, kombinuje, naciąga, obiecuje. Wykorzystuje trudną sytuację pracowników i uzależnia od siebie. Narastające zadłużenie w wypłatach powoduje jeszcze większe przywiązanie do firmy bo żal ludziom utracić kilka tysięcy złotych które zbiera się od miesięcy. A żółciutką Teslę możecie pooglądać codziennie obok Kukubary. Tak, tak schowa za beczką :-DData dodania komentarza: 20.05.2024, 10:06Źródło komentarza: KANDYDAT NA WÓJTA PORAJA NIE PŁACI PENSJI! Inspekcja pracy w Kacper Global!Autor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część sesji Rady Miasta z 16 maja br. leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część Sesji z 16 maja br leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:09Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: 😁Treść komentarza: Oddech Jarosława 🫢UpsData dodania komentarza: 20.05.2024, 01:37Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: Kurcze! Pomyliłem się! Sesje leżą tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisje_z_obrad_radyData dodania komentarza: 19.05.2024, 02:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁ
Reklama
Reklama
Reklama