Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 16:38
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

5 METRÓW POD ZIEMIĄ! ZNALEZIONO CIAŁO MONIKI Z JAWORZNIKA

Policjanci z Wydziału Kryminalnego katowickiej komendy wojewódzkiej rozwiązali skomplikowaną sprawę zaginięcia 42-latki z Jaworznika. W lipcu kobieta wyjechała z domu samochodem i od tego czasu nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Kilka dni później w stawie odnaleziono jej auto. Śledczy od początku podejrzewali, że finał tej sprawy może być tragiczny. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, która początkowo prowadziła to śledztwo, przyjęła badała sprawę pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Od początku podejrzenie padło na partnera kobiety, Mariusza P. z Jaworznika. Para mieszkała tam w domu należącym do aresztowanego. Cała Polska śledziła poszukiwania zaginionej Moniki Wilgorskiej-Stanewicz. Mariusz P. od kilku miesięcy przebywa w areszcie, ale pod zarzutem handlu narkotykami. Teraz nadzorująca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Częstochowie będzie mogła wobec nieco sformułować zarzut zabójstwa.
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń

O sukcesie w śledztwie 25 listopada w komunikacie prasowym poinformowała Śląska Policja:

Krok po kroku Policjanci Kryminalni KWP Katowice analizowali różne wątki i hipotezy, gromadzili dowody i wykonywali szereg czynności, które doprowadziły ich do rozwiązania zagadki tajemniczego zniknięcia kobiety...

Sprawa zniknięcia 42-latki z Jaworznika (zaginiona mieszkała tu od niedawna, pochodziła z okolic Golubia-Dobrzynia -przyp. red) od początku budziła wiele wątpliwości. Jednak wyjątkowa praca policjantów i śledczych z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie doprowadziła do dokładnego jej rozwiązania.
9 lipca zaginięcie kobiety zgłosiła policjantom jej siostra. Według przekazanych informacji kobieta miała wyjechać białym fordem fiestą z gminy Żarki do domu rodzinnego znajdującego się w województwie kujawsko-pomorskim. Od tego czasu nie nawiązała jednak kontaktu z rodziną i ślad po niej zaginął. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania kobiety. Stróże prawa sprawdzali różne miejsca, gdzie kobieta mogła przebywać, a w mediach pojawiły się komunikaty o zaginionej. Mundurowi z Myszkowa zatrzymali również jej byłego partnera, aby sprawdzić, czy nie ma związku ze zniknięciem 42-latki. Niestety dowody, które na tamten moment posiadali śledczy, nie pozwoliły na procesowe powiązanie 39-latka z tą sprawą.
Pięć dni później przy ulicy Łącznej w Zawierciu wędkarz zauważył w stawie samochód. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy podejrzewali, że auto może należeć do zaginionej kobiety. Mundurowi sprawdzili okolicę, a płetwonurkowie skontrolowali akwen nie odnajdując żadnych zwłok. Na miejscu pracowali również policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Katowicach, którzy dokonywali specjalistycznych badań, aby sprawdzić, czy w pojeździe znajdują istotne ślady, między innymi krwi. Śledczy zwrócili także uwagę na usunięte znaki identyfikacyjne pojazdu m.in. tablice rejestracyjne, naklejki kontrolne oraz przemalowane elementy karoserii, co mogło świadczyć o zacieraniu dowodów przestępstwa. Już wtedy śledczy podejrzewali, że finał tej sprawy jest tragiczny i zamieszane są w nią osoby trzecie.
Sprawę przejęli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji oraz Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która nadzoruje śledztwo. Główny trop prowadził stróżów prawa do partnera 42-latki. Mimo że nie odnaleziono ciała kobiety, policyjna intuicja nie pozwoliła kryminalnym spać spokojnie. W międzyczasie 39-latek z gminy Żarki został tymczasowo aresztowany wspólnie z innym mężczyzną (byłym już policjantem pracującym w KPP w Zawierciu, mężczyzna pracował m in. jako dzielnicowy w Zdowie -przyp. red.), jako podejrzani w sprawie narkotykowej i zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

W związku z tym, że 39-latek (Mariusz P.) mógł być uzbrojony, w zatrzymaniu uczestniczyli mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach. Mężczyźni usłyszeli wówczas zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemytu i wprowadzenia do obrotu co najmniej 100 kilogramów marihuany. Śledczy natomiast cały czas pracowali nad sprawą, krok po kroku analizując różne wątki i wykonując szereg czynności w celu rozwiązania zagadki tajemniczego zaginięcia. Kluczowe okazało się między innymi sprawdzenie monitoringów na potencjalnej trasie przejazdu kobiety samochodem. Wkrótce policjanci powiązali dwie inne osoby z osobą byłego partnera. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie wczoraj 38-latka oraz 32-latka z powiatu zawierciańskiego.

CIAŁO MONIKI UKRYTO 5 METRÓW POD ZIEMIĄ!
Mężczyźni oraz aresztowany wcześniej do innej sprawy był partner kobiety, zostali przesłuchani w prokuraturze. Wkrótce śledczy poznali miejsce ukrycia zwłok kobiety. Jak się okazało, została ona zamordowana i zakopana 5 metrów pod ziemią. Mężczyźni próbowali również zatrzeć wszelkie możliwe ślady swojego przestępczego działania, dokładnie myjąc samochód i wrzucając go do stawu. Policjanci nie dali jednak za wygraną i doprowadzili do finału tej sprawy, który zakończy się dla sprawców w sądzie.”

Z małymi uzupełnieniami, w większości oparliśmy się na komunikacie Śląskiej Policji. Może z pośpiechu w chęci pochwalenia się sukcesem w odnalezieniu ciała zaginionej i powiązania sprawy z nowymi zamieszanymi w zabójstwo mężczyznami, w komunikacie policji jest błąd: sprawa nie dotyczy mieszkanki Myszkowa, tylko Jaworznika w gminie Żarki. Początkowo pojawiła się nawet niczym nie potwierdzona wersja, raczej czysta spekulacja, że podejrzewany o udział w morderstwie Moniki Wilgorskiej-Stanewicz Mariusz P. mógł ukryć ciało na posesji w Jaworzniku, przy ul. Ściegiennej.

Sukces Policji i Prokuratury Okręgowej w Częstochowie jest niewątpliwy, gdyż wykrycie ciała kobiety, które jak się okazało, zostało zakopane tak głęboko, byłoby bardzo trudne, jeżeli nie niemożliwe w przypadkowy sposób.

Najnowsze ustalenia redakcji:

Jak się dowiadujemy, ostatnia doba była bardzo intensywna dla policjantów kryminalnych z KPW Katowice. Gdy ustalono prawdopodobne miejsce ukrycia zwłok Moniki Wilgorskiej-Stanewicz w miejscu na pograniczu Zawiercia i Poręby miejsce to zaczęło być przeszukiwane 24 listopada od godziny 0:30 w nocy. Straż Pożarna reflektorami oświetlała miejsce pracy. Udało nam się dotrzeć na miejsce ukrycia zwłok, na zdjęciu pokazujemy ten teren już uprzątnięty.

 Jutro tj. 26.11.2021 w Sądzie Rejonowym  w Częstochowie ma odbyć się posiedzenie aresztowe które przesądzi, czy 2 nowych zatrzymanych w związku z morderstwem mężczyzn spędzi najbliższe miesiące w areszcie. Obecnie mężczyźni są zatrzymani na 48 godzin.

czytaj też informacje z ostatniej chwili:

/artykul/7270,sprawa-moniki-z-jaworznika-mariusz-p-przyznaje-sie-do-pozbawienia-zycia-twierdzi-ze-sie-bronil



Napisz komentarz
Komentarze
Wyrocznia 01.12.2021 16:50
A gdzie teraz są feministki? Dlaczego teraz jest cisza i dlaczego kobiety nie protestują przed domami tych trojga męskich morderców?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: K.k.kTreść komentarza: P. MAZANEK kto Panu płaci? Może ta osoba boi się ze przegra wybory? PozdrawiamData dodania komentarza: 29.03.2024, 13:37Źródło komentarza: KANDYDAT NA WÓJTA PORAJA NIE PŁACI PENSJI! Inspekcja pracy w Kacper Global!Autor komentarza: Anonimowy.Treść komentarza: Nie jestem z PISu a chodzę na spotkania do Pana Tomka. W Poraju jak ktoś nie jest z Lewicy i PO to od razu musi być z PIS? No ludzie litości!!! :D Pan Mazanek stąpa po kruchym lodzie dla mnie ten Pan nie ma serca. Znam to na własnej skórze. Mam nadzieję, że jego nigdy ktoś tak nie opiszę, że jest bankrutem bo karma wraca! Pozdrawiam serdecznie i wesołych Świat.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 13:32Źródło komentarza: KANDYDAT NA WÓJTA PORAJA NIE PŁACI PENSJI! Inspekcja pracy w Kacper Global!Autor komentarza: SebastianTreść komentarza: Zbawiciel! Znalazł przyczynę. Teraz znajdź rozwiązanie problemu. Najlepiej sam się tam zatrudnij a dowiesz się jak to PiS rozkradł Pocztę i upodlił zwykłych listonoszy, przekonaj się jak się haruje w deszczu, śniegu, upale, mrozie po 12 godzin dziennie za najniższą krajową.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 17:35Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSI P Autor komentarza: PIOTRTreść komentarza: Pan Budka nie wie co zrobić ze źle zarządzanymi spółkami ! Tylko rozliczałby byłych prezesów np. OrlenuData dodania komentarza: 28.03.2024, 10:33Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: pit2010Treść komentarza: "od 2 miesięcy nie są roznoszone listy". Panie redaktorze, od 13.12.2023 rządzi koalicja trzynastego grudnia a nie PIS.Data dodania komentarza: 27.03.2024, 18:04Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: PrawdaTreść komentarza: Większość urzędów brakuje listonoszy nawet całe urlopy z zeszłego roku są nie wybrane bo powiększone rejony i brak osób na zastępstwa urlopowe , jak zwolnią więcej listonoszy sposobem nieprzedłurzenia umów i blokady przyjmowania nowych to efekt będzie jeszcze gorszyData dodania komentarza: 27.03.2024, 14:59Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSI
Reklama
Reklama
Reklama