Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 07:59
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W KWIETNIU KONIEC URODZEŃ W ZAWIERCIU? W 2016 TAK SIĘ STAŁO W BĘDZINIE!

(Zawiercie) Od 1 kwietnia w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu ma się rozpocząć remont oddziału położniczego, a szpital ma przestać przyjmować kobiety do porodów. Termin ten podawany jest od wielu miesięcy, jednak mamy podstawy sądzić, że rozpoczęcie remontu w kwietniu jest niemożliwe. Dopiero 10 lutego na stronach Szpitala Powiatowego w Zawierciu ukazało się ogłoszenie o konkursie na roboty budowlane. Do 28 lutego firmy mogą składać oferty. A to ogromny, wielomilionowy remont ze środków Unii Europejskiej. Całość prac, wg dokumentacji ma być zakończona do 16. grudnia 2020. Przetarg zakłada, że zwycięska firma, gdy wygra przetarg ma do połowy grudnia zaprojektować zakres remontu, uzyskać wszystkie niezbędne pozwolenia i skończyć w terminie. To nierealne.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) Od 1 kwietnia w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu ma się rozpocząć remont oddziału położniczego, a szpital ma przestać przyjmować kobiety do porodów.  Termin ten podawany jest od wielu miesięcy, jednak mamy podstawy sądzić, że rozpoczęcie remontu w kwietniu jest niemożliwe. Dopiero 10 lutego na stronach Szpitala Powiatowego w Zawierciu ukazało się ogłoszenie o konkursie na roboty budowlane. Do 28 lutego firmy mogą składać oferty. A to ogromny, wielomilionowy remont ze środków Unii Europejskiej. Całość prac, wg dokumentacji ma  być zakończona do 16. grudnia 2020. Przetarg zakłada, że zwycięska firma, gdy wygra przetarg ma do połowy grudnia zaprojektować zakres remontu, uzyskać wszystkie niezbędne pozwolenia i skończyć w terminie. To nierealne. 
Mieszkańców Myszkowa i gmin powiatu myszkowskiego ogromny planowany remont w zawierciańskim szpitalu może nie obchodzić, ale to nie byłby prawidłowy punkt widzenia. Trafia tam wielu pacjentów z Myszkowa, choćby na neurologię, SOR, czy oddział zakaźny. O tym ostatnim piszemy również w kontekście pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Na szczęście był to fałszywy alarm, bo jak szpital w Zawierciu przygotowany jest na izolowanie pacjentów faktycznie chorych, sami poczytajcie i wyciągnijcie wnioski. 

MODERNIZACJA CZY LIKWIDACJA PORODÓWKI? Myszków raczej położnych nie przyjmie 
Na oddziale ginekologiczno- położniczym Szpitala w Zawierciu pracują 24 położne zmianowe i 2 położne jednozmianowe (nie pełniące dyżurów). Wszystkie w wieku 50+
-Chcemy tu pracować, lubimy nasz szpital. Ale naszym zdaniem zamknięcie porodówki na kilka miesięcy skończy się jak w Będzinie. Tam porodówka została zamknięta. Ale tam jest inna sytuacja,  zwarta zabudowa aglomeracji Śląskiej, Będzin zaraz obok Czeladzi, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej. Zamknięcie porodówki u nas, spowoduje, że ze Szczekocin ciężarne będą musiały jeździć do Myszkowa, Sosnowca albo Kielc -mówią położne z zawierciańskiego szpitala. 
W powiecie będzińskim w poprzedniej kadencji rządzi PiS, jak teraz w powiecie zawierciańskim. We wrześniu 2016 zapadła decyzja, że oddział ginekologiczno-położniczy będzińskiego szpitala zostanie zmieniony na oddział ginekologiczny, a ilość łóżek zmniejszy się z 50 do 20-tu. Decyzji o najpierw zawieszeniu pracy oddziału ginekologiczno- położniczego, a w konsekwencji jego likwidacji sprzeciwiali się radni miejscy i prezydent Będzina. Pisali apel do Starosty Będzińskiego Arkadiusza Watoły (PiS). W listopadzie 2018 mieszkańcy Będzina protestowali przed Starostwem Będzińskim, wszystko na próżno: -W Będzinie będzie już można tylko umrzeć, gdyż Będzin zniknie z aktów urodzenia -mówił wtedy działacz społeczny Adam Szydłowski, organizator protestu. 
Czy tak samo będzie w Zawierciu?
-Tego się właśnie obawiamy- mówią położne z zawierciańskiego szpitala. -Zrobi się remont, my odejdziemy do innych szpitali, lekarze też, i porody do Zawiercia nigdy nie wrócą. Podczas remontu ginekologia w Zawierciu  ma pracować tylko do 15-tej, bez lekarza dyżurnego na noc. To oznacza, że pacjentka z bólem, krwawieniem nie zostanie już przyjęta. Ten oddział ratuje im życie. Gdzie pojadą z  ciążą z krwotokiem?
-Dyrektor mówił nam, że żadnych zwolnień nie będzie, pozostaniemy pracownikami Szpitala Powiatowego w Zawierciu, ale dyżurować będziemy w Myszkowie. Z tego co wiemy, delegować pracownika można tylko do 3 miesięcy. To wszystko, co mówi nam dyrektor na zebraniach jest nierealne i w to po prostu nie wierzymy. Chcemy tego remontu, pięknej porodówki i ginekologii, ale bez zamykania oddziału. Chcemy służyć naszym pacjentkom. 
-Wicestarosta Paweł Sokół przekonywał nas, że oddział był już zamykany w latach 70-tych XX wielu na czas remontu. To prawda, ale wtedy istniały Izby Porodowe w Pilicy, Łazach, Ogrodzieńcu, Siewierzu, Kroczycach, Szczekocinach. Cały powiat był zabezpieczony Izbami Porodowymi. Dzisiaj nie ma żadnej z nich, porodówkę w szpitalu we Włoszczowej zamknięto 2-3 lata temu, również w Będzinie. Najbliższe porodówki są  w Myszkowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu. Wiele rodzących może tam po prostu na czas nie dojechać! -mówią położne. 
4 lutego Szpital Powiatowy w Zawierciu zamieścił informację na stronie internetowej, że „ na czas remontu lekarze z Oddział Ginekologiczno-Położniczego przejdą do Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Dzięki temu kobiety będą mogły pozostać pod opieką prowadzącego ciążę lekarza aż do dnia porodu”. Na ten temat z kolei dyskutowali radni Rady Powiatu Zawierciańskiego, podając takie rozwiązanie w wątpliwość. Powoływali się w swoich wypowiedziach na dyrektora SP ZOZ Myszków Dariusza Kaczmarka, który miał na Komisji Zdrowia wyrazić opinię, że takie rozwiązanie jest niemożliwe. Ze względów prawnych i organizacyjnych. Minął kolejny miesiąc, zapytaliśmy kierownika Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Powiatowego w Myszkowie lek. med. Andrzeja Sosnowskiego, czy wie o tym, że ma przyjąć do zespołu lekarzy i położne z Zawiercia: -Nie mam oficjalnej informacji na ten temat. Wiem tylko o porozumieniu dyrektorów szpitali, że mielibyśmy przyjmować porody z Zawiercia na czas remontu tamtejszego oddziału, który ma się rozpocząć 1 kwietnia. 
Kurier Zawierciański: -Czy do dodatkowych porodów będą panu potrzebne położne i lekarze z Zawiercia? 
Andrzej Sosnowski: -Teraz powiem, że nie. Będą potrzebne dodatkowe położne, jeżeli zwiększymy ilość łóżek, gdyż są normy ile położnych musi być na ilość rodzących. Dodatkowi lekarze położnicy będą potrzebni tylko wtedy, jeżeli zaczniemy przyjmować porody wcześniaków, wtedy na dyżurze potrzebny nam będzie drugi lekarz, aby czas reakcji, udzielenia pomocy skrócić z obecnych 15 od 3 minut.
Jeżeli Szpital Powiatowy w Zawierciu faktycznie wstrzyma przyjmowanie porodów od 1 kwietnia 2020 jak zapowiada, z całą pewnością nie będzie to czas rozpoczęcia planowanego remontu. Wątpimy nawet, czy do 1 kwietnia zostanie rozstrzygnięty przetarg i wyłoniony wykonawca. Dyrektor Szpitala Powiatowego w Zawierciu zdecyduje się wstrzymać porody, choć remont może się zacząć kilka miesięcy później niż w kwietniu? Wiele wskazuje na to, że powtórka z powiatu będzińskiego jest bardzo realna. Oddział porodowy zostanie w Zawierciu zamknięty, a PiS jak w powiecie będzińskim sromotnie przegra kolejne wybory samorządowe. W 2018 roku tak właśnie stało się w powiecie będzińskim. PiS poszedł w odstawkę, SLD (Lewica) przejęło powiat. Wiele wskazuje na to, że przyczyną porażki PiS w Powiecie Będzińskim było właśnie kombinowanie przy służbie zdrowia. Od wielu lat funkcjonowały połączone w jedną firmę szpitale w Będzinie i Czeladzi. Nie licząc nielicznych porodów domowych, od 2016 roku żadne dziecko nie ma już wpisane w akcie urodzenia miejscowości „Będzin” jako miejsce urodzenia.  Dzieci z Zawiercia, Poręby, może Szczekocin w akcie urodzenia będą miały napisane „Myszków”? Dla myszkowskiego szpitala ogromny bałagan, jaki funduje rządzący w powiecie zawierciańskim PiS to chyba jednak dobra wiadomość. 
Jarosław Mazanek


W KWIETNIU KONIEC URODZEŃ  W ZAWIERCIU?  W 2016 TAK SIĘ STAŁO W BĘDZINIE!

W KWIETNIU KONIEC URODZEŃ W ZAWIERCIU? W 2016 TAK SIĘ STAŁO W BĘDZINIE!


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SebastianTreść komentarza: Zbawiciel! Znalazł przyczynę. Teraz znajdź rozwiązanie problemu. Najlepiej sam się tam zatrudnij a dowiesz się jak to PiS rozkradł Pocztę i upodlił zwykłych listonoszy, przekonaj się jak się haruje w deszczu, śniegu, upale, mrozie po 12 godzin dziennie za najniższą krajową.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 17:35Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSI P Autor komentarza: PIOTRTreść komentarza: Pan Budka nie wie co zrobić ze źle zarządzanymi spółkami ! Tylko rozliczałby byłych prezesów np. OrlenuData dodania komentarza: 28.03.2024, 10:33Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: pit2010Treść komentarza: "od 2 miesięcy nie są roznoszone listy". Panie redaktorze, od 13.12.2023 rządzi koalicja trzynastego grudnia a nie PIS.Data dodania komentarza: 27.03.2024, 18:04Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: PrawdaTreść komentarza: Większość urzędów brakuje listonoszy nawet całe urlopy z zeszłego roku są nie wybrane bo powiększone rejony i brak osób na zastępstwa urlopowe , jak zwolnią więcej listonoszy sposobem nieprzedłurzenia umów i blokady przyjmowania nowych to efekt będzie jeszcze gorszyData dodania komentarza: 27.03.2024, 14:59Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: NiezadowolonyTreść komentarza: Po dropsy moge iść do spożywczego a kurier przyniesie mi przesyłkę na drugi dzień z drugiego końca kraju. STOP lenistwu.Data dodania komentarza: 27.03.2024, 07:05Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSIAutor komentarza: DAREKTreść komentarza: Prezes tylko tak potrafi. LOT też chciał ratować od zwolnień ludzi. Na szczęście to prezes wyleciał i jak widać LOT ma się dobrze. Na nieszczęście PP prezesa przytuliła.Data dodania komentarza: 26.03.2024, 21:18Źródło komentarza: UPADAJĄCA POCZTA LISTÓW NIE NOSI
Reklama
Reklama
Reklama