Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 08:03
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

BLIŻEJ KARDIOLOGII, ALE JAKA TO BĘDZIE KARDIOLOGIA?

(Myszków) Coraz bliżej do otwarcia oddziału kardiologicznego przy myszkowskim szpitalu. Ciągle jednak szpital ma problemy ze znalezieniem lekarzy i pielęgniarek do jego uruchomienia. W tym tygodniu mijał termin złożenia przez SP ZOZ oferty w konkursie, ale ciągle nie miał zapewnionej wystarczającej obsady, zgodnej z zapisaną przewidywaną ilością łóżek na oddziale. Zespół dyrektorów i doradców w szpitalu zaproponował więc kolejne zmiany w statucie SP ZOZ, polegające na zmniejszeniu ilości łóżek na kardiologii i przesunięciach pracowni. Trudno się w tym połapać, mieli też z tym problem radni, nawet będący lekarzami, gdy na 6 maja zwołano kolejną, nadzwyczajną sesję Rady Powiatu Myszkowskiego, aby w ekspresowym tempie, kolejny raz zmienić statut SP ZOZ.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Coraz bliżej do otwarcia oddziału kardiologicznego przy myszkowskim szpitalu. Ciągle jednak szpital ma problemy ze znalezieniem lekarzy i pielęgniarek do jego uruchomienia. W tym tygodniu mijał termin złożenia przez SP ZOZ oferty w konkursie, ale ciągle nie miał zapewnionej wystarczającej obsady, zgodnej z zapisaną przewidywaną ilością łóżek na oddziale. Zespół dyrektorów i doradców w szpitalu zaproponował więc kolejne zmiany w statucie SP ZOZ, polegające na zmniejszeniu ilości łóżek na kardiologii i przesunięciach pracowni. Trudno się w tym połapać, mieli też z tym problem radni, nawet będący lekarzami, gdy na 6 maja zwołano kolejną, nadzwyczajną sesję Rady Powiatu Myszkowskiego, aby w ekspresowym tempie, kolejny raz zmienić statut SP ZOZ.


 

O szczegóły dopytywała radna Dorota Kaim-Hagar, która podkreśliła, że już tego nie ogarnia, gdyż częściowo SP ZOZ proponuje zmianę, polegającą na przywróceniu stanu przed zmiany, w prowadzonej na wniosek dyrekcji szpitala… dwa tygodnie temu. „O co chodzi? -pytała radna Kaim-Hagar. Zmiany w statucie SP ZOZ były jedynym punktem sesji. Stanowisko szpitala tłumaczył kolejny już doradca obecnego dyrektora szpitala, Dariusz Jorg. Na sali był też obecny tymczasowy dyrektor szpitala Dariusz Kaczmarek. I tu ciekawostka: Kaczmarek jest powołany na dyrektora SP ZOZ na trzy miesiące, do czasu rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko, doradcę D. Jorga zatrudnił sobie na 9 miesięcy. Czy to nie niegospodarność? -zastanawiali się radni w kuluarach sesji. Nie wiemy kto wygra konkurs, jego zwycięzca może nie mieć ochoty na zatrudnianie doradcy, któremu CBA postawiło zarzuty korupcyjne, w związku z jego pracą na stanowisku dyrektora Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach. Proces toczy się przed katowickim Sądem. Radnych powiatowych (nas również) zastanowiło coś jeszcze: Gdzie jest Bohdan Kozak, zatrudniony kilka miesięcy wcześniej do zorganizowania kardiologii w Myszkowie, z wynagrodzeniem sięgającym 10.000 miesięcznie? Sprawę kardiologii referował radnym nowy doradca dyr. Kaczmarka, Dariusz Jorg. Zaczął od słów, że jego nazwisko wiele razy miało już padać na tej sali. My tego nie słyszeliśmy, dziwili się też radni. „Kto to jest? -szeptali po cichu.


 

Dariusz Jorg przyznał, że szpital ma problemy ze skompletowaniem kadry medycznej (lekarze i pielęgniarki) na organizowany oddział kardiologiczny. Stąd kolejne zmiany, mające ograniczyć do minimum wymaganą liczbę personelu. Proponowana zmiana (kolejna) w statucie SP ZOZ zmniejszająca ilość łóżek ma dać oszczędność ok. 150.000 rocznie i spowodować, że szpital „zmieści się” w minimalnych wymogach stawianych przez NFZ do otwarcia oddziału.


 

Dorota Kaim-Hagar spytała, jaki ma być zakres leczenia nowego oddziału, gdyż z jej wiedzy wynika, że NFZ nie ogłosił konkursu na kardiologię inwazyjną (z zabiegami ratującymi życie), tylko na KOS (Kardiologiczna Opieka Specjalistyczna). Czy w ramach KOS szpital będzie ratował ludzi np. z ciężkim zawałem?


 

Jak wyjaśnił D. Jorg te zabiegi (ratujące życie) będą wykonywane przez podwykonawcę (PAKS- firma która do 2015 roku prowadziła przy szpitalu prywatny oddział kardiologiczny, płacąc szpitalowi kilkadziesiąt tysięcy złotych czynszu). Teraz szpital negocjuje z PAKS-em umowę, w której ta firma wykonywałaby zabiegi inwazyjne, wykorzystując swój, ciągle zamontowany w dzierżawionych pomieszczeniach, wart wiele milionów złotych sprzęt medyczny. Na razie nieoficjalnie radni zastanawiali się też nad tym, jak ułożone będą szczegóły tej współpracy, np. ważna kwestia odpowiedzialności za ew. błędy, powikłania. Skoro to SP ZOZ występuje o kontrakt, zatrudnia lekarzy i pielęgniarki, wygląda na to, że cała odpowiedzialność jak i ryzyko, czy oddział będzie dochodowy spadnie na SP ZOZ.


 

DORADCA JORG Z KONFLIKTEM INTERESÓW?


 

Już po sesji zapytaliśmy doradcę Dariusza Jorga, nawiązując do wypowiedzi radnej Doroty Kaim-Hagar z ostatniej sesji Rady Powiatu Myszkowskiego. Ta mówiła, że krążą informacje, że nowy doradca zatrudniony w szpitalu (nie padło wtedy nazwisko), choć zatrudniony jest w Myszkowie (pensja ok. 7500 zł) namawia lekarzy do pracy w szpitalu w Czeladzi.


 

-Czy to prawda? -pytamy. Byłby to oczywisty konflikt interesów.


 

Dariusz Jorg zaprzeczył: -To bzdura.


 

-Zaprzecza pan?


 

-Oczywiście, że tak.


 

-Ale taki sam zarzut słyszałem w Zawierciu, gdzie też jest pan zatrudniony jako doradca.


 

-Kolejna bzdura. Ludzie się podniecają z niczego.


 

-Jeżeli ta rzekoma bzdura zostałaby potwierdzona przez lekarzy, którzy mogliby być namawiani, oznaczałoby to, że pan szkodzi myszkowskiemu szpitalowi, który panu płaci, podbierając ich do Czeladzi.


 

-Czytam wiele, wiele czytam. Mogę? Jak pan mnie pyta, to oczekuje pan odpowiedzi. Obdzwoniliśmy ok. 150 lekarzy, żeby ściągnąć tu lekarzy. W tym trafiły się nazwiska, jednemu panu, który obdzwaniał, dyrektorowi z Zawiercia, i trafił na lekarkę z Myszkowa, jak się dowiedział, to powiedział „przepraszam”. I także mnie się zdarzyło, że zadzwoniłem do jednej pani, bo nie widziałem, że jest z tego szpitala. Wtedy powiedziałem jej, że spotkamy się w Myszkowie.


 

Drugie pytanie: na jakim etapie jest pański proces karny?


 

Dariusz Jorg: -Co to ma wspólnego? W Polsce jest domniemanie niewinności. Proces trwa. Nic nie mam do ukrycia. Z tego powodu zrezygnowałem z funkcji dyrektora jednego z największych szpitali w województwie. Poinformuję pana dokładnie, w momencie, gdy zostanę uniewinniony.


 

O tym, że Dariusz Jorg zachęcał do zatrudnienia się w szpitalu w Czeladzi mówiła publicznie, wobec kolegów i koleżanek z pracy, jedna z lekarek oddziału wewnętrznego. Potwierdzał to też jej mąż, lekarz zatrudniony na urazówce. Jak twierdzi informująca nas o sprawie lekarka zatrudniona w SP ZOZ od niedawna dwie młode lekarski dotychczas pracujące w SP ZOZ Myszków zaczęły dyżury na… SOR w Zawierciu: -Jedna z nich jak pamiętam, złożyła wymówienie z pracy, gdy dyrektorem był jeszcze Khalid Hagar, ale druga za obecnej dyrekcji. To dla nas szczególna strata, gdyż właśnie ukończyła specjalizację II stopnia. I ją straciliśmy, pracuje w Zawierciu.


 

W rozmowie padły nazwiska wszystkich lekarzy, zdecydowaliśmy się jednak ich nie ujawniać, ponieważ nie udało nam się przeprowadzić z nimi bezpośredniej rozmowy.


 

Podsumowując: Dariusz Jorg jest zatrudniony w Myszkowie. Pracuje też jako doradca w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu. Jest oczywiste, że w każdym z tych szpitali wedle najlepszej wiedzy ma pracować dla jego dobra. W Zawierciu choć jest formalnie tylko doradcą, nieoficjalnie mówi się, że faktycznie zachowuje się jak dyrektor szpitala. Pisaliśmy o tym w tygodniku Kurier Zawierciański w artykule: „SZPITAL UKRYWA WYNIKI FINANSOWE. PODOBNO FATALNE”. Oba szpitale powiatowe w sposób oczywisty ze sobą konkurują: o pacjenta, ale przede wszystkim o lekarzy i pielęgniarki. Dariusz Jorg potwierdził, że myszkowski szpital ma problemy z brakiem kadry medycznej. To samo mówił o szpitalu w Zawierciu, na sesji Rady Powiatu Zawierciańskiego. Pytanie jest proste i oczywiste: który szpital reprezentuje bardziej? A w tle trzeba ciągle mieć pytanie, o próby nakłaniania lekarzy do pracy w Czeladzi. To trzeci szpital, z którym Dariusz Jorg wydaje się być mocno związany. Konflikt interesów wydaje się oczywisty, przynajmniej dla nas i radnych opozycji. Ciekawe, czy problem będzie chciał dostrzec Starosta Myszkowski Piotr Kołodziejczyk?


 

Jarosław Mazanek


 


BLIŻEJ KARDIOLOGII, ALE JAKA TO BĘDZIE KARDIOLOGIA?

BLIŻEJ KARDIOLOGII, ALE JAKA TO BĘDZIE KARDIOLOGIA?


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: A ja jako wyborca chce debaty z między burmistrzami ponieważ chętnie sam zapytam pana Bartnika CZY? 1)czy jest popierany przez PIS? 2) czy na wiceburmistrz powoła panią Bauer? 3) i niech wytłumaczy się z zarządzania klubem piłkarskim !Data dodania komentarza: 15.04.2024, 20:04Źródło komentarza: Klub Piłkarski oszczędzał na bezpieczeństwie piłkarzy? Kolejne kłopoty prezesa Bartnika!Autor komentarza: PraktycznyTreść komentarza: I tak naprawdę to dopiero po wyborach nagle się okaże, że pan Bartnik już taki bezpartyjny nie jest. Przecież to Żak ma poparcie PO. Po drugie jeżeli potwierdzi się, że Bauerowa ma zostać wiceburmistrz (ona według mojej opinii to beton Pisowski) to mamy w Myszkowie słabo. A DZIŚ przyszła informacja, że Polsce PRZYZNANO 27 MLD złotych !!! A w tym przypadku lepiej mieć burmistrza z poparciem z PO bo Myszków zyska. A nie stawiać na niepewnego koniaData dodania komentarza: 15.04.2024, 19:55Źródło komentarza: Klub Piłkarski oszczędzał na bezpieczeństwie piłkarzy? Kolejne kłopoty prezesa Bartnika!Autor komentarza: KrystianTreść komentarza: Jak ta Bauer na wiceburmistrza to przecieź PIS jak diabli 😡Data dodania komentarza: 15.04.2024, 15:18Źródło komentarza: Klub Piłkarski oszczędzał na bezpieczeństwie piłkarzy? Kolejne kłopoty prezesa Bartnika!Autor komentarza: kibicTreść komentarza: NIK trzeba do tego klubu "zaprosić"? Banaś zaraz Bartnika prześwietli i cały klub ! Szkoda piłkarzy, którym nie zapłacono ! Skoro tak ma wyglądać zarządzanie to po co nam taki klub?Data dodania komentarza: 15.04.2024, 12:31Źródło komentarza: DZISIAJ MA WIAĆ. MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNIEAutor komentarza: nie dla PISTreść komentarza: GDZIE JEST 13 MILIONÓW USD? ....Elektrownią Połaniec z Grupy ENEA kierowali ludzie związani z PIS ! Zawarli umowę na dostawę biomasy z firmą krzak, której już nie ma. Biomasy do dzisiaj nie ma wydano 13 milionów USD- podaje OlejnikData dodania komentarza: 15.04.2024, 11:31Źródło komentarza: ELEKTRYKI PADAJĄ CO CHWILĘAutor komentarza: elektrykiTreść komentarza: Miliona "elektryków" Morawieckiego nie ma? A miały być!Data dodania komentarza: 15.04.2024, 11:20Źródło komentarza: ELEKTRYKI PADAJĄ CO CHWILĘ
Reklama
Reklama
Reklama