Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 12:46
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

(Myszków) Tysiące tegorocznych maturzystów przystąpiło w środę 4 maja do pisemnych egzaminów maturalnych z języka polskiego. Dla absolwentów szkół ponadgimnazjalnych był to jeden z pierwszych, poważniejszych sprawdzianów w życiu. Sądząc po humorach, jakie dopisywały maturzystom z myszkowskiego Liceum Ogólnokształcącego po ich zakończeniu, zdany został doskonale.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Tysiące tegorocznych maturzystów przystąpiło w środę 4 maja do pisemnych egzaminów maturalnych z języka polskiego. Dla absolwentów szkół ponadgimnazjalnych był to jeden z pierwszych, poważniejszych sprawdzianów w życiu. Sądząc po humorach, jakie dopisywały maturzystom z myszkowskiego Liceum Ogólnokształcącego po ich zakończeniu, zdany został doskonale.

 

Choć dzień wcześniej kwitnące kasztanowce zwiastujące początek matur pokrył śnieg, to w dzień, który przyniósł początek tegorocznych egzaminów zaświeciło zdającym słońce. Dosłownie i w przenośni. – Nie było źle. Tegoroczne tematy z języka polskiego nie były najgorsze, sądziliśmy, że będą trudniejsze – dzielili się z nami swoimi przemyśleniami po pierwszym egzaminie maturzyści z myszkowskiego LO: Adrianna Podlejska i Aleksandra Zachariasz z IIIG, Katarzyna Panek z IIIA, Piotr Gajos z III B i Adam Marek z III D. – Tematy były do wyboru dwa. Jeden na podstawie „Granicy” Zofii Nałkowskiej. Trzeba było oczami innych bohaterów powieści opisać romans Zenona z Justyną – wyjaśniała Adrianna. – Drugi z kolei temat oparty był na wierszach Mickiewicza „Gdy tu mój trup…” i Pawlikowskiej Jasnorzewskiej „Światło w ciemnościach”. Trzeba było na ich podstawie opisać obrazy światów marzeń i rzeczywistych – uzupełnia Adam. Wszyscy zapewniali, że jeśli znało się utwory, z napisaniem prac nie było kłopotów. Jak zawsze przed maturą „na tzw. uczniowskiej giełdzie” mówi się o „pewniakach maturalnych”. Nie inaczej było i teraz. W tym roku „pewniaki” nie sprawdziły się jednak zupełnie. – Wszyscy stawiali na „Wesele”, ale jak widać go nie było. Większość z nas nastawiało się na Romantyzm, bo on często przewija się w tematach – mówią maturzyści. Zapytani o nerwy przed egzaminem, zapewniają, że u nich z nimi jest dobrze, w odróżnieniu od nerwów ich rodziców. – Moja mama już od dawna „jedzie” na kroplach uspokajających „Ojca Grzegorza” – śmieje się jedna z pytanych przez nas licealistek. W czwartek maturzyści łamali głowy rozwiązując zadania z matematyki, na piątek zaplanowano w tym roku ostatni z obowiązkowych maturalnych egzaminów pisemnych, z języka angielskiego. Efekty swej pracy zdający poznają 31 czerwca. (rb)


STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”

STAWIALI NA „WESELE”, BYŁA „GRANICA”


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama